Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zabójstwo w Ostrowitku. Nie żyje 76-letnia kobieta

(erka)
Ewa Walkowska, siostrzenica 76-latki: To w tym domu wydarzyła się tragedia.
Ewa Walkowska, siostrzenica 76-latki: To w tym domu wydarzyła się tragedia. Wojciech Alabrudziński
Dotychczasowe ustalenia wskazują, że doszło do zabójstwa. Zatrzymano 21-latka, który mieszkał po sąsiedzku ze starszą kobietą.

Drastyczne szczegóły ujawnia Anna Kozłowska, rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Lipnie: - W środę w godzinach nocnych lipnowscy policjanci zostali powiadomieni o tragicznej śmierci kobiety w jej domu w Ostrowitku w gminie Lipno. 76-latka miała wiele obrażeń i skrępowane taśmą nogi. Do późna w nocy przesłuchiwano świadków...

Przeczytaj także: Zwłoki 76-latki w mieszkaniu. 21-letni mężczyzna podejrzany o zabójstwo
- Mieszkanka wsi, taka jak my wszyscy - mówią sąsiedzi. - Spokojna, nie wadziła nikomu - podkreślają. - Była samotna, ale nie odsuwała się od ludzi. Dla nas to szok, że ktoś odebrał jej życie w tak okrutny sposób.
- Ciocia muchy by nie skrzywdziła - mówi nie kryjąc wzruszenia jej siostrzenica Ewa Walkowska, która mieszka w okolicach Turku. - Miała tylko mnie i dwie bratanice w Lipnie. Niedawno byłyśmy właśnie w Lipnie na pogrzebie. Do głowy mi nie przyszło, że widzę ją wtedy po raz ostatni żywą.

To właśnie krewni, zaniepokojeni brakiem kontaktu z 76-letnią ciocią, wraz z sąsiadami, weszli do jej domu w Ostrowitku. - Zastanowiło mnie to od razu, jeszcze gdy staliśmy na zewnątrz, że w pokoju są zasłonięte okna. A przecież ciocia nigdy nie zasłaniała zasłon - twierdzi Ewa Walkowska. Tego widoku, po otwarciu drzwi, nigdy nie zapomni. Płacze na samo wspomnienie.

Druga ekipa

W Ostrowitku ślady badała dodatkowo ekipa dochodzeniowo-śledcza z Bydgoszczy. - Będzie sekcja zwłok- mówi Anna Makowiecka-Żuchowska z Prokuratury Rejonowej w Lipnie, która prowadzi tę sprawę.

Zebrany w sprawie materiał dowodowy dał podstawy do zatrzymania 21-latka, który jest podejrzewany o związek z tą tragedią. Mężczyzna, wraz z matką, mieszka po sąsiedzku w tej samej posesji. Nie pracuje. - Nie mamy na tę chwilę informacji o tym, czy jest karany - mówi prokurator Anna Makowiecka-Żuchowska.

21-letni mężczyzna z Ostrowitka został już przesłuchany. Wczoraj trafił za kraty policyjnego aresztu. O jego dalszym losie zadecydują prokurator i sąd. Za zabójstwo może mu grozić kara do 25 lat więzienia albo dożywotnie pozbawienie wolności.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska