Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gdzie się podziały głosy wyborców z Wtelna? Szykuje się protest wyborczy w gminie Koronowo

Maja Stankiewicz
Wszystko wskazuje na to, że głosowaniu we Wtelnie przyjrzeć się będzie musiał Sąd Najwyższy
Wszystko wskazuje na to, że głosowaniu we Wtelnie przyjrzeć się będzie musiał Sąd Najwyższy Maja Stankiewicz
Bogdan Łabędzki z Solidarnej Polski chce złożyć protest wyborczy do Sądu Najwyższego. Chodzi o wyniki głosowania do Europarlamentu we Wtelnie.

Tadeusz Dams z Wtelna nie może wyjść ze zdziwienia. W wyborczą niedzielę wraz z żoną wziął udział w głosowaniu na kandydatów do Parlamentu Europejskiego. - Po co, skoro nasze głosy gdzieś przepadły - mówi rozgoryczony.

Lokal wyborczy mieścił się w szkole we Wtelnie. - Byliśmy tam z żoną w niedzielę przed mszą świętą w naszym kościele, czyli przed godzina 12 - opowiada Czytelnik. - Zarówno ja, jak i moja żona poparliśmy kandydaturę Bogdana Łabędzkiego z Solidarnej Polski. Nie pomyliliśmy się - zapewnia nasz rozmówca. - To lista numer 1, kandydat numer 5. Jakież było moje zdziwienie, gdy następnego dnia poszedłem sprawdzić, ile Bogdan Łabędzki otrzymał w moim lokalu głosów. Ze zdumieniem przeczytałem, że zero. Gdzie się zatem podziały nasze głosy - moje i żony -pyta.

Czytelnik nie ukrywa, że nie jest to zachętą do uczestniczenia w wyborach w przyszłości. - Nie wiem co się stało - zastanawia się. - Może jakiś błąd w wydruku komputerowym.

Próbowaliśmy od ręki sprawę wyjaśnić w koronowskim ratuszu, gdzie swoją siedzibę miała gminna komisja wyborcza. Skierowano nas do Magdaleny Wandy Joras. - Nie mam upoważnienia, by udzielać informacji, proszę skontaktować się z burmistrzem - powiedziała. A z tym był tego dnia kłopot, bo włodarz gminy uczestniczył w sesji Rady Miejskiej Koronowa.

Przeczytaj również: Podczas eurowyborów w Grudziądzu pojawiły się nieprawidłowości

Jeśli są jakieś zastrzeżenia do wyników obwodowej komisji wyborczej, to złożyć można protesty do Sądu Najwyższego. To jedyna droga, jaką dopuszcza prawo - informował nas Adam Dyla, dyrektor Delegatury Krajowego Biura Wyborczego w Bydgoszczy.

Tadeusz Dams z Wtelna do Sądu Najwyższego pisać w tej sprawie nie zamierza. - Pewnie musiałbym jeździć do Warszawy, składać jakieś wyjaśnienia. Nie chcę - mówi. Ale żalu nie kryje.

Zdecydowany jest na to Bogdan Łabędzki. Kandydat na europosła skontaktował się z naszą redakcją, by o tym powiedzieć. - Mam pisemne oświadczenia pięciu osób, że na mnie głosowały. Tych głosów nie ma. Chcę to wyjaśnić.

Bogdan Łabędzki zameldowany jest w Bydgoszczy, ale jak mówi od trzech lat związany jest z Wtelnem. Ludzie go tu znają. Nie ukrywa, że planuje wziąć także udział w jesiennych wyborach samorządowych.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska