Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Eurowybory już za nami!

Małgorzata Goździalska
Bywały chwile, gdy przed komisjami wyborczymi i urnami do głosowania był tłok. Częściej jednak lokale świeciły pustką
Bywały chwile, gdy przed komisjami wyborczymi i urnami do głosowania był tłok. Częściej jednak lokale świeciły pustką Wojciech Alabrudziński
Nieliczni spośród nas wybierali wczoraj posłów do Parlamentu Europejskiego. Frekwencja była kiepska, zwłaszcza na wsiach.

Punktualnie o siódmej komisje wyborczej we Włocławku zostały otwarte. Ale tylko nieliczni spośród nas poszli na głosowanie. Frekwencja o godz. 12 wynosiła 7, 3 procent. To tyle, co średnia krajowa. Ale na wsiach była niższa - na przykład w gminach Choceń czy Chodecz w południe nie przekroczyła 4 procent.
Włocławek na głowę pobił, jeśli chodzi o frekwencję, Ciechocinek. Tu do godz, 12. głosowało 12,43 proc. uprawnionych. Dane z godz. 17.30 też potwierdziły, że w Ciechocinku wyborcy nie zostali w domach - frekwencja wzrosła do 24,78 proc. W tym samym czasie we Włocławku była na poziomie 16,23 proc. Ale w gminach: Izbica Kujawska, Chodecz, Baruchowo, Osięciny nie przekroczyła 10 procent.

Niech się sami wybierają

Sławomir Bieńkowski, włocławski radny, przyszedł na głosowanie w samo południe. W lokalu wyborczym, mieszczącym się w Gimnazjum nr 9 na włocławskim osiedlu Zazamcze, tłoku nie było.
- Trudno się było spodziewać wysokiej frekwencji w sytuacji, gdy kampania wyborcza we Włocławku była mało widoczna - mówi.
Emerytka Janina Nowakowska po mszy przechodziła obok budynku szkoły, w której mieściła się komisja wyborcza, ale do środka nie weszła. - Niech się sami wybierają - mówi rozżalona. - Mam dość polityków, którym najlepiej wychodzi wzajemne opluwanie się.

Zobacz także: Wybory do Parlamentu Europejskiego 2014. W Toruniu zagłosowało do tej pory więcej osób niż w Bydgoszczy

Co ma być, to będzie

Joanna Borowiak, kandydatka PiS do Parlamentu Europejskiego, głosowała w lokalu wyborczym znajdującym się w Szkole Podstawowej nr 20 na włocławskim osiedlu Południe. Na głosowanie wybrała się z mężem i córką zaraz po mszy, około godziny 11.30. - Jak Pan Bóg przykazał - żartowała.
Córka pani Joanny, tegoroczna maturzystka, głosowała pierwszy raz. - Mam nadzieję, że nie miała dylematu na kogo głosować - mówiła nam kandydatka pół żartem, pół serio. - Ja w każdym razie jestem przekonana, że Prawo i Sprawiedliwość uzyska dobry wynik.

Jan Wadoń, kandydat SLD do Europarlamentu, głosował w Radomicach (gmina Lipno). I także około południa zaszedł do lokalu. - Rodzina już wcześniej była na głosowaniu - powiedział.
W tym lokalu wyborczym około południa tłumu nie było, ale ruch wyborców dał się zauważyć. Jan Wadoń powiedział nam, że dla niego wynik wyborczy nie jest kwestią życia i śmierci. - Chodziło o wsparcie lidera naszej listy, Janusza Zemke - rzekł. - I życzę mu reelekcji.
Kandydat PSL Krzysztof Baranowski wybrał się do lokalu wyborczego dopiero po 16. Głosował w Kikole wraz z żoną w towarzystwie 5-letniego wnuczka. - Mam nadzieję, że żona odpowiednio zakreśliła kartę do głosowania - powiedział. - A tak na serio, to co ma być, to będzie.

Cisza, spokój

Eurowybory we Włocławku, w powiecie włocławskim przebiegały bez zakłóceń. - Cisza, spokój - mówiła nam przed zamknięciem lokali wyborczych nadkomisarz Małgorzata Marczak z Komendy Miejskiej Policji we Włocławku.
Także do włocławskiej delegatury Krajowego Biura Wyborczego we Włocławku nie docierały sygnały o incydentach związanych z przebiegiem głosowania. Jak głosowali włocławianie, o tym dowiemy się dzisiaj rano.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska