W samo południe: Rzeczywistość po Gollobie

Grand Prix Europy w Bydgoszcz

Grand Prix Europy w Bydgoszcz

Turniej o Grand Prix Europy w Bydgoszczy odbędzie się w sobotę (26.04), początek o godzinie 19.00.
Bilety można kupować w kasach bydgoskiego klubu (od strony ul. Sportowej): w piątek od godziny 10.00 do 17.00, a w sobotę od 10.00 do 20.00.
Ceny: 600 zł (trybuna główna), 195 zł (sektor A, dostawiana trybuna na przeciwległej startowej, miejsca numerowane), 165 zł (sektor B, miejsca numerowane na prostej przeciwległej do startu), 95 zł (sektor C, miejsca nienumerowane), 65 zł (ulgowy na sektor C dla dzieci do 15. roku życia włącznie).

Wejście na piątkowy trening (początek o 17.00) jest bezpłatny.

Bydgoszcz ma ogromne doświadczenie w organizowaniu turniejów Grand Prix. Robiła to już 15 razy, tworząc piękną historię żużla, mistrzostw świata w szczególności.

To u nas w 2008 roku turniej (drugi w sezonie) zorganizowano w ekspresowym tempie po tym, jak z zadań organizatora nie wywiązali się gospodarze w Gelsenkirchen. Zawody przeniesiono na stadion Polonii, a przedstawiciele klubu i miasta w kilka dni przygotowali świetne widowisko. To Bydgoszcz przez lata stawiana była za wzór organizacji turniejów na międzynarodowych arenach. Doceniana za przygotowania przez władze światowego żużla, a przez kibiców za tor sprzyjający walce na najwyższym, światowym poziomie.

To na stadionie Polonii kibice najczęściej słuchali Mazurka Dąbrowskiego (siedem zwycięstw Golloba). I to właśnie tu, w 2010 roku, przeżywaliśmy ogromne wzruszenia, kiedy Tomasz Gollob odbierał swój jedyny złoty medal indywidualnych mistrzostw świata. Tamte zawody były wyjątkowe również dla klubu - z rekordową widownią i zyskiem sięgającym 2 milionów złotych.

Sobotni turniej będzie szesnastym, organizowanym w Bydgoszczy. Po raz pierwszy jednak, z takimi obawami o frekwencję na trybunach.

Zobacz także: Wciąż chcą Tomasza Golloba w Grand Prix w Bydgoszczy
Sygnał o słabnącym zainteresowaniu turniejami Grand Prix mieliśmy już rok temu. Na żywo zawody w Bydgoszczy oglądało 10 tysięcy kibiców. Wynik niezły, ale daleki od ideału. Teraz taką frekwencję organizatorzy wzięliby w ciemno. Bo gdy okazało się, że zaproszenia do startu w zawodach nie przyjął Tomasz Gollob wiadomo było, że fani nie będą szturmować kas biletowych. Potwierdzają to pierwsze, nieoficjalne dane sprzedaży wejściówek.

Tomasz Gollob przez lata był żużlową ikoną Bydgoszczy. Często postacią kontrowersyjną, ale właśnie to, w parze z jego talentem do jazdy na motocyklu, napędzało zainteresowanie mistrzostwami świata w Polsce, w Bydgoszczy. Z jego brakiem w stawce uczestników zawodów wielu trudno się jeszcze oswoić, a żużlowa rzeczywistość "po Gollobie" dla Bydgoszczy znów okazuje się smutna. Od jego odejścia z klubu, a minęła już dekada, Polonia systematycznie traci zainteresowanie kibiców (choć na to duże uproszczenie, bo w klubie wydarzyło się po drodze mnóstwo złych rzeczy).

Jeśli pesymistyczne prognozy o frekwencji potwierdzą się w sobotni wieczór, rzeczywistość może okazać się również brutalna. Bydgoszcz pewnie pożegna się z cyklem Grand Prix na długie lata. Komu będzie żal?