Podejrzani najpierw usłyszeli zarzuty. Potem przyznali się. Trafili do aresztu. Niby wszystko w porządku. Ale sprawa została umorzona. No jak to możliwe? No jak?
Młodzi złodzieje "specjalizowali się" w złocie i... znaczkach pocztowych. Zresztą: kradli, co pod ręce im się nawinęło. Sąd. Proces. Winni. Areszt.
Trzem młodym mężczyznom przypisano 30 włamań. Między innymi do domu jubilera, gdzie ukradli towar wart mniej więcej 200 tysięcy złotych.
- Tacy to posiedzą pewnie długo za kratkami - myśleli niektórzy. Mylili się. Prokuratura umorzyła postępowanie. Rabusie wyszli zza krat. W prokuraturze nie potrafią powiedzieć, dlaczego. Każdy wzrusza ramionami.
Zobacz także: Policjanci brali "w łapę". Pieniądze, seks i alkohol zamiast mandatów
Tylko nie ci poszkodowani. Oni są - delikatnie mówiąc - wnerwieni. Niektórzy, jak np. jubiler, któremu złodzieje ukradli biżuterię za jakieś 200 tysięcy, towaru nie odzyskał. Liczył, że sprawiedliwość ich doścignie. A tu klops. Przynajmniej na razie.
,b>Seryjni włamywacze chodzą na wolności, a 22-latek, który na sumieniu ma jeden skok - kradzież kompotów i węgla - nadal siedzi w areszcie.
Równi i równiejsi?
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- To on stworzył Dagmarę Kaźmierską. Dziś nie chce się do niej przyznać
- Znamy prawdę o stanie zdrowia Santor. Piosenkarka pokazała się publicznie po operacji
- Ludzie zachwycają się bratową teścia Kondrata. Piszą jej, że ma niezwykłą urodę
- Niewielu wie, że jest wnukiem Wodeckiego. Leo Stubbs już raz próbował sił w rozrywce