Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Run to thank JPII. Wyruszyli z Brodnicy na kanonizację. Biegiem i konno [zdjęcia]

(kat)
Uczestnicy biegu do Watykanu
Uczestnicy biegu do Watykanu (kat)
W niedzielny poranek grupa biegaczy i konnych wyruszyła w liczącą blisko 2 tys. kilometrów trasę z Brodnicy do Watykanu.

Biegiem i konno z Brodnicy do Watykanu

Pielgrzymi wzięli udział w rezurekcji a po niej stawili się pod pomnikiem Jana Pawła II w Brodnicy. Mieszkańcy miasta przybyli tłumnie, by życzyć im powodzenia. - To ogromny wysiłek, czy dadzą sobie radę? - zastanawiała się pani Bożena Gawłowska. - Na pewno! Trenowali ostro. Papież będzie nad nimi czuwał - mówił pan Paweł.

Był czas, by na tydzień pożegnać się z bliskimi, podziękować wszystkim, którzy przyczynili się do realizacji wielkiego marzenia. I na kilka słów refleksji przed długą trasą.

- Przygotowania do tego biegu rozpoczęliśmy w ub. roku - mówi Artur Śliwiński, jeden z uczestników Run to thank JPII. - Wszyscy, którzy biorą udział w tej akcji, biegają na co dzień. To nie jest tak, że zebrała się grupa osób, które z bieganiem nie mają nic wspólnego. Mamy kondycję i odpowiednie przygotowanie - zapewniał.

Dlaczego zdecydował się na start? - Biegiem do Watykanu chcemy podziękować papieżowi za to jakim był człowiekiem. To nie tylko wysiłek fizyczny, ale i niezwykłe doświadczenie duchowe. Papież był naszym drogowskazem i chcemy mu podziękować za to, że wskazał nam jak żyć - dodaje.

Przed uczestnikami w sumie 2000 kilometrów, które mają zamiar przebyć w ciągu 6 dni. Metą jest Plac Świętego Piotra, dzień przed kanonizacją. Dziennie będą mieli do pokonania ok. 300 kilometrów (każdy członek sztafety po ok. 15 km).

Zobacz także: Kardynał Stanisław Dziwisz wspomina Jana Pawła II [wideo]
- Wszyscy biegacze są bardzo dobrze przygotowani kondycyjnie do pokonania tak dużego dystansu - mówi Zenon Rosiński, trener MUKL i osoba odpowiedzialna za przygotowanie uczestników biegu. - Problemem może być to, że w drodze nie będą mieli możliwości porządnego odpoczynku, zabraknie dobrych warunków do snu, niezbędnych masaży, czy odpowiednich dawek posiłków regeneracyjnych.

Uczestnicy wyznaczyli sobie następującą trasę: z Brodnicy do Włocławka, Częstochowy, Wadowic, dalej Bratysławy, miejscowości Graz, Bled, do Wenecji, Asyżu i Rzymu.

Do grupy biegaczy dołączyli członkowie Bractwa Rycerskiego XXVI Chorągwi Zamku Bratian działającego przy Gminnym Centrum Kultury w Mszanowie oraz Stajnia Tarpan z Korbońca.
- Te siedem dni spędzonych w trudnych warunkach chcemy poświęcić naszemu papieżowi - mówił tuż przed startem Piotr Wisiński, pomysłodawca biegu.

Relacje z kolejnych dni sztafety będzie można śledzić na facebookowym profilu Run for thank JP2 oraz w TV Bydgoszcz i Olsztyn.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska