Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W samo południe: Niech stolica zobaczy, jak Bydgoszcz się bawi

Tomasz Froehlke
Tomasz Froehlke autor komentarza "W samo południe"
Tomasz Froehlke autor komentarza "W samo południe"
Nie cierpię, jak polityka wkracza do sportu. Wiem, że w obecnych czasach jest to prawie niemożliwe. W wielu przypadkach sport jest zależny od samorządów lub państwa. Może jestem naiwny, ale nie cierpię i już.

Lubię pójść na stadion jako kibic i dopingować swoich. Bez zastanawiania się, kto za tym stoi, jakie są relacje pomiędzy właścicielem klubu, zawodnikami, prezydentem i kibicami. Nie obchodzi mnie to. Kibicuję i wściekam się, jak moi przegrywają.

Kilka dni temu, biegając po lesie niedaleko domu, natknąłem się na około 30-letniego mężczyznę, jak się okazało po szaliku klubowym - kibic Zawiszy. - Interesuje się pan piłką? Idzie pan na Zawiszę? - zapytał. - Interesuję się, nie idę, ale będę oglądał w telewizji - odparłem zgodnie z prawdą.

Czytaj: Apel trenera Tarasiewicza do kibiców Zawiszy [wideo]

I tu tknęła mnie zawodowa ciekawość. - A jeśli awansują do finału Pucharu Polski pojedzie pan kibicować do Warszawy? - zapytałem. - No jasne. Obowiązkowo. To przecież nasz Zawisza.
No proszę - tak wiele lat nie było Zawiszy w piłkarskiej ekstraklasie i pamięć o nim nie zaginęła. Nawet w środku lasu można spotkać wiernego kibica.
Życzyliśmy sobie nawzajem, żeby Zawisza awansował i... awansował.

2 maja będzie dniem historycznym dla bydgoskiego futbolu. Jeszcze nigdy piłkarze STĄD nie grali w finale Pucharu Polski. Chciałbym wierzyć, że cała piłkarska Bydgoszcz będzie tego dnia na Stadionie Narodowym. Żeby to było prawdziwe święto. Że Bydgoszcz pokaże w stolicy, jak potrafi się bawić.Chciałem napisać: "że miasto stanie na wysokości zadania i sprawi, żeby dojazd był jak najlepszy, i jak najtańszy. Autokary, może specjalny pociąg, a może - a niech tam mnie poniesie - bezpłatne loty do Warszawy". Skończyło się na kilku autokarach i komentarz pozostawiam Państwu.

Wracając do meczu. Ciśnie mi się na usta słowo, które trener Ryszard Tarasiewicz powiedział po meczu półfinałowym z Jagiellonią Białystok: - Proszę kibiców na ten jeden dzień o rozejm.
Pamiętajmy o tym, że piłkarze walczą mając w nazwie dwa słowa: ZAWISZA BYDGOSZCZ. Bez żadnej polityki.

Zapomnijmy o rożnych obrażankach jeden na drugiego, rozmaitych strajkach, czy protestach. To jest wyjątkowo dobry moment, żeby piłka w Bydgoszczy miała takich kibiców, na jakich zasługuje.

To jest o wiele bardziej możliwe niż to, że ja wierzę w sport bez polityki.

Apel trenera Tarasiewicza

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska