Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Drapanki, kraszanki, ażurki - zdobione jaja na święta [zdjęcia]

EF
Pani Małgorzata wycisza się i uspokaja przy zdobieniu wydmuszek
Pani Małgorzata wycisza się i uspokaja przy zdobieniu wydmuszek Ewelina Fuminkowska
Co roku przed Wielkanocą spod rąk Małgorzaty Cylke wychodzi setka oryginalnie zdobionych jajek. Nie znajdzie się dwóch takich samych.

Aleksandrów Kujawski. Małgorzata Cylke i jej kraszanki, drap...

Pani Małgorzata od wielu dni zdobi różnymi technikami wydmuszki na święta Wielkiej Nocy. Co roku dodaje do nich jakiś nowy element. Powstają drapanki, pisanki, kraszanki i ażurki.
- Zdobić jajka zaczęłam jakieś dwadzieścia lat temu. Spod moich rąk wyszły już tysiące zdobionych wydmuszek - opowiada kobieta. Przyznaje, że jej pasja narodziła się po chorobie. - Miałam operację na jaskrę, a po niej bardzo dużo wolnego czasu. Zawsze lubiłam malować, dlatego postanowiłam zająć się sztuką.

Początkowo Małgorzata Cylke haftowała haftem krzyżykowym, ale czasochłonne zajęcie nie wciągnęło jej bez reszty. Nadchodziły święta Wielkiej Nocy a z nimi decyzja o zdobieniu jajek do świątecznego koszyczka. To zajęcie tak się jej spodobało, że na dobre poświęciła się zdobieniu wydmuszek.

Na początku kurze, barwione wydmuszki pani Małgorzata pieczołowicie drapała żyletką. Nie było łatwo. Skorupki pękały, ale nie zraziło to Małgorzaty Cylke do dalszej pracy. - Na początku zdobiłam je tylko dla znajomych i rodziny - wspomina. - Pewnego razu przyjechała do mnie kuzynka z Gdyni, której zapakowałam w prezencie zdobione wydmuszki. Jej koleżankom tak się spodobały, że po kilku dniach miałam zamówienie - śmieje się nasza rozmówczyni.

Teraz zdobi wydmuszki w różny sposób: wydrapuje kujawskie wzory, rysuje zabawne postacie lub wycina w nich ażurowe wzory. Próbowała, jak mówi, każdej metody.
- Żyletka nie spełniała swojej roli, można było się pokaleczyć. Syn, który zobaczył, jakiego złapałam bakcyla, podarował mi miniszlifierkę, która znacznie ułatwiła mi pracę. Nie wiedziałam, że są takie urządzenia - dodaje.

Zobacz także: Uwaga konkurs! Róbcie zdjęcia pisanek i koszyczków wielkanocnych!

Strusie pole do popisu

Niestety, jajka kurze są bardzo delikatne i często pękały, dlatego aleksandrowianka pracuje teraz na jajkach kaczych i gęsich. Czasem zdarza się, że zdobi jaja strusi. Wtedy ma większe pole do popisu i puszcza wodze fantazji. Nie ukrywa, że praca nad tak kruchą materią wymaga nie tylko delikatności. - Zdobienie wymaga dużo cierpliwości, ale to mnie uspokaja. Działa kojąco po całym dniu - wyznaje.

Każda wydmuszka jest inna. Nawet ich kolory się różnią. - Nad barwą jajek też trzeba się namęczyć. - Najczęściej barwię je naturalnymi metodami. Chemia powoduje, że skorupka jest bardziej krucha. Najczęściej wykorzystuję do barwienia cebulę, łupiny buraków, trawę, a gdy potrzebuję wyszukanego koloru sięgam po barwniki spożywcze - zdradza artystka.

Zdobione pisanki Małgorzaty Cylke doczekały się już kilku wystaw. Były na pokazie stołów wielkanocnych w Służewie, Przybranowie, podziwiali je kilkakrotnie mieszkańcy Aleksandrowa Kujawskiego, a także goście kiermaszu w Przysieku. - Na każdej wystawie były inne zdobione wydmuszki - dodaje. - Lubię gdy są niepowtarzalne.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska