Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trzydzieści pięć osób znalazło zatrudnienie w Zakładzie Aktywności Zawodowej w Tucholi

(jw)
Beata Górnowicz-Wytrążekjest kierowniczka ZAZ.
Beata Górnowicz-Wytrążekjest kierowniczka ZAZ. Janina Waszczuk
W Zakładzie Aktywności Zawodowej pracę rozpoczęło trzydzieści pięć osób z umiarkowanym i znacznym stopniem niepełnosprawności oraz piętnastu pracowników obsługi.

W tucholskich warunkach, gdzie praca jest na wagę złota, to sukces. Działają od początku roku i mają zlecenia. Osoby tam pracujące mają również rehabilitację w specjalnej sali. - Rehabilitacja społeczna osób jest bardzo długa, podobnie jak zdrowotna. Trzeba mieć cierpliwość, to długotrwały proces - mówi Beata Górnowicz-Wytrążek, kierowniczka zakładu. - Na efekty trzeba poczekać. Trzy miesiące to za mało, aby były wyraźne zmiany. Ludzie, którzy niejednokrotnie siedzieli po kilka lat w domu, teraz nie zmienią nagle swojego zachowania i przyzwyczajeń. Pracownicy jeżdżą na przykład na basen do Chojnic, gdzie pod czujnym okiem opiekunów mają okazję nie tylko do rehabilitacji, ale i do integracji. Specjaliści mają nad tym pieczę.

Ten zakład daje osobom niepełnosprawnym z powiatu tucholskiego szansę na przygotowanie się do niezależnego, samodzielnego i aktywnego życia. Działa już plac zabaw. To jedyna tego typu atrakcja w Tucholi i chyba ta usługa to strzał w dziesiątkę. - Jest zainteresowanie, przychodzą do nas dzieci i ze szkół i z przedszkoli oraz indywidualnie. Wspaniale się bawią. Jest sala do organizacji imprez urodzinowych - informuje kierowniczka - Powoli wszystko się rozkręci. Tak jak każda firma, musimy dać sobie czas.

Jak opowiada kierowniczka, ważne jest, że jest praca dla niepełnosprawnych. Prowadzą różne usługi. Pracownicy mieli różne umiejętności, douczali się, szkolili się, ale są szczęśliwi, że pracują i przy tym codziennie mają rehabilitację. - Na zyski musimy poczekać. Ja jestem pełna optymizmu, uda się nam - dodaje kierowniczka. - Nie to jest jednak w tym wszystkim najważniejsze. Mają po pół etatu, jest ich dużo, wymieniają doświadczenia, integrują się. Każdy uśmiech jest na wagę złota.

W starostwie, bo ZAZ jest placówką im podległą, stawiają na promocję. 7 maja będzie można zajrzeć tam w każdy kąt, zobaczyć i sprawdzić, jak tam jest, bo będą "drzwi otwarte". Przypominamy, że trwa konkurs na nazwę placu zabaw dla dzieci.

ZAZ to jedna z największych tego typu inwestycji w województwie. Była możliwa dzięki prawie 3 mln zł dotacji z Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych pozyskanej przez powiat.

Czytaj e-wydanie »
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska