Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Biblioteka na bydgoskim UKW ruszyła z pompą. Po raz drugi. Kampania na uczelni? [zdjęcia, wideo]

Piotr Wiśniewski [email protected]
Chociaż z usług biblioteki  można  już  korzystać od kilku miesięcy, to dopiero wczoraj  uroczyście oddano ją do użytku.
Chociaż z usług biblioteki można już korzystać od kilku miesięcy, to dopiero wczoraj uroczyście oddano ją do użytku. Jarosław Pruss
Obiekt był oddany do użytku już na początku października ubiegłego roku. Uroczyste otwarcie zorganizowano jednak dopiero z okazji Święta Uniwersytetu.

Święto UKW i uroczyste otwarcie biblioteki

Jednak jeszcze zanim to się stało, w bibliotece występowały usterki. W czwartek doszło do awarii kanalizacyjnej. Pękły rurki łączące umywalkę z rurą główną. Ponadto przeciekał sufit szatni.

- Nie była to poważna usterka, a odpowiedzialny był po prostu materiał - wyjaśnia rzecznik UKW. - Od razu wezwano ekipę remontową i awaria została naprawiona. Dodatkowo w czwartek w godzinach popołudniowych zapchany został odpływ kanalizacyjny. Ta usterka została usunięta w piątek - dodaje.
Wczorajsze uroczystości przebiegały jednak już bez żadnych zakłóceń. Poza przedstawicielami uczelni wzięły w niej udział m.in. władze Bydgoszczy i województwa.

Rektor UKW prof. Janusz Ostoja-Zagórski witając gości, nie krył dumy z ukończonej inwestycji. Mimo to podkreślał, że dla uczelni nastały trudne czasy.- Mówi się nam, że kształcimy absolwentów nieprzydatnych kierunków i że lepiej studiować kierunki techniczne albo nie studiować wcale - mówił.

- Tymczasem uniwersytet przygotowuje do życia, uczestnictwa w życiu publicznym i postaw obywatelskich. Powszechnie nie zwraca się uwagi na nasze problemy, jak niż demograficzny oraz spadek przychodów z czesnego - zwracał uwagę.

Przeczytaj także: Święto uczelni z prezentami, politykami i... niespodziankami [wideo]

Kampania na uczelni?

Wśród polityków biorących udział w uroczystościach znalazł się m.in. Jan Rostowski. Kandydat PO w eurowyborach tłumaczył nam jednak, że uczelnia sama zaprosiła go na otwarcie bliblioteki. Skorzystał z propozycji, bo z powodu prowadzonej kampanii wyborczej akurat przebywał w Bydgoszczy. Nie zrobił tego natomiast jeden z jego najgroźniejszych kontrkandydatów - Janusz Zemke.

- Mimo zbliżających się wyborów pan europoseł nie mógł przyjechać do Bydgoszczy, ponieważ musiał zająć się pracą w Parlamencie Europejskim - wyjaśniał jego asystent Tomasz Puławski.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska