Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ciechocinek. Inwestor odbudowy basenu uważa, że burmistrz rzuca mu kłody pod nogi

Jadwiga Aleksandrowicz
Takie tablice ograniczają ruch po ulicy Tężniowej i prowadzącej do niej ulicy Popzrecznej.
Takie tablice ograniczają ruch po ulicy Tężniowej i prowadzącej do niej ulicy Popzrecznej. Fot. Jadwiga Aleksandrowicz
Co z tego, że mamy pozwolenie burmistrza na realizację inwestycji, skoro nie mamy żadnego dojazdu do placu - denerwuje się Robert Zaręba, prezes spółki "Termy Ciechocinek". Właśnie pojawiły się tablice z zakazem poruszania się po ulicy Tężniowej, jedynej, jaką możemy dojechać do planowanej inwestycji.

Burmistrz: - To absurdalny zarzut!

Od strony ul. Sportowej oraz na początku ulicy Poprzecznej, dochodzących do ulicy Tężniowej znajdują się znaki drogowe z zakazem ruchu oraz dodatkowymi tablicami, że nie dotyczy to mieszkańców ulicy Tężniowej oraz służb komunalnych. Dodatkowo od ulicy Poprzecznej pozwolenie na wjazd jedynie mają rowery, meleksy i dorożki.

Robert Zaręba uznaje to za kolejną szykanę ze strony burmistrza Leszka Dzierżewicza.

Burmistrz jest zdziwiony taką interpretacją wdrażanej nowej organizacji ruchu w mieście. Przypomina, że w ubiegłym roku radni i mieszkańcy apelowali, by zmienić mało precyzyjny napis na tablicach pod znakiem zakazu ruchu, mówiący że zakaz nie dotyczy mieszkańców.

- To ogólne sformułowanie interpretowano w taki sposób, że osoby, które wynajmowały pokoje w pobliskich posesjach, uważały, że one także mogą wjeżdżać swoimi pojazdami na ulicę Tężniową. Stąd zmiana tablic - tłumaczy. - Natomiast pan Zaręba jako inwestor powinien wiedzieć, że ma prawo ubiegać się w starostwie o tymczasową zmianę organizacji ruchu, związaną z dojazdem pojazdów na budową.

Podkreśla, że w całym Ciechocinku obowiązuje zakaz poruszania się pojazdów powyżej trzech i pół ton, a jednak prowadzone są inwestycje. - Dowozi się piasek, gruz, materiały budowlane na różne budowy w mieście. Właśnie na podstawie takiej tymczasowej organizacji ruchu - dodaje burmistrz. Zarzut , że rzuca inwestorowi kłody pod nogi, uważa za absurdalny.

W maju tam wejdziemy?

Tymczasem w ubiegłym tygodniu inwestor naprawił dziury w ogrodzeniu, zawiesił tabliczki informujące, że jest to plac budowy. - Wkrótce pojawią się tabliczki informujące o monitoringu całego terenu - powiedział nam Robert Zaręba. Już drugiego maja ma tu się odbyć pierwsza impreza. Rosnące tu chaszcze zostaną wykorzysytane jako pole bitwy paintballowej.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska