Sesja, podczas której radni miejscy zajmą się uchwałami dotyczącymi strefy odbędzie się 10 kwietnia.
Przygotowana jest jeszcze jedna uchwała Rady Miasta - odnośnie zwolnień podatkowych dla przedsiębiorców wchodzących do strefy, ale najpierw musi być skonsultowana z Urzędem Ochrony Konkurencji i Konsumentów oraz Regionalną Izbą Obrachunkową.
Park przemysłowy tworzą wspólnie miasto i gmina wiejska. Miasto w swoich granicach nie zdołało bowiem samodzielnie wydzielić wymaganych 15 ha terenu. Do przeszło 11 ha w okolicy Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej "dołożono" więc ok. 6 ha we Wrockach. Projekt strefy uzyskał zielone światło od resortu gospodarki, co przełożyło się także na 85 proc. dofinansowania na opracowanie dokumentacji parku.
Do przetargu na "przeprowadzenie działań studyjno-koncepcyjno-projektowych dla terenów inwestycyjnych Golubsko-Dobrzyńskiego Parku Przemysłowo-Technologicznego" stanęło pięć firm: z Kamieszewic, Szczecina, Zielonej Góry, Warszawy i Inowrocławia. Zaproponowały wykonanie zlecenia za kwoty od prawie 278 tys. zł do przeszło 553 tys. zł. Za najniższą stawkę prace może zrealizować inowrocławska pracownia Projektowa Projbud należąca do Jarosława Matuszaka.
Na realizację zadania miasto może natomiast przeznaczyć 423 tys. zł.
- Teraz sprawdzamy oferty pod kątem jej zgodności z wymaganiami - tłumaczy Izabela Lewandowska, wiceburmistrz Golubia-Dobrzynia.
Przygotowania do utworzenia strefy przemysłowej trwały w mieście od kilku lat. - Teren trzeba było także wyposażyć infrastrukturalnie, doprowadzając media. Właśnie kończymy uporządkowanie w mieście gospodarki wodno-ściekowej. A niebawem zostanie tam również podciągnięty gaz. Natomiast za kilka lat strefę z drogami wojewódzkimi skomunikuje średnicówka - twierdzi burmistrz Roman Tasarz.
Strefa to nowe miejsca pracy, co bardzo istotne dla powiatu golubsko-dobrzyńskiego z ponad 25-proc. stopą bezrobocia. Jarosław Zakrzewski, szef miejscowego Powiatowego Urzędu Pracy mówi: - Na etapie tworzenia strefy trudno powiedzieć, ile może powstać nowych miejsc pracy, ale dla naszego terenu każde jest bardzo ważne. Dużo zależy od potencjalnych branż, zakresu robót. Można produkować, zatrudniając 100 osób, albo zainwestować w maszyny i zatrudnić 20 osób. Czasy takich stref jak łysomicka, gdzie pracowało bardzo dużo osób, chyba już minęły.
Dyrektor deklaruje również, że PUP będzie szkolił pod potrzeby przedsiębiorstw z parku technologicznego. - Są na to środki - zaznacza dyrektor pośredniaka.
Teraz w powiecie golubsko-dobrzyńskim pracy nie ma ponad 4,4 tys. osób.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
