Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Uciekła z czwórką dzieci. Monika swoich synów nie odda

(pio)
Pierwsza rozprawa odbyła się 19 listopada 2013 roku.
Pierwsza rozprawa odbyła się 19 listopada 2013 roku. Andrzej Muszyński/archhiwum
Kolejna odsłona procesu pani Moniki, bydgoszczanki, która w wakacje zeszłego roku uciekła z dziećmi. Bo nie chciała, żeby jej te dzieci odebrano.

Przypomnijmy: Monika z czterema synami mieszka w altanie na działce. W rodzinie pojawiły się problemy finansowe i wychowawcze. W dodatku, bydgoszczanka cierpi na depresję. Niechętnie współpracuje z pracownikami socjalnymi.

Czytaj: W Bydgoszczy matka uciekła z czwórką dzieci. Bo wiedziała, że je zabiorą

Sąd zdecydował, że chłopcy - do czasu, aż ich mama poukłada sobie sprawy - będą mieszkać w domu dziecka. Samotna matka krótko przed tym, jak pracownicy socjalni mieli przyjść po jej synów, z chłopcami uciekła z domku.
Policjanci przez prawie dwa tygodnie szukali rodziny. Kryjówkę zapewniła jej kobieta, która lata temu opiekowała się Moniką.
Rodzina wróciła do altany. Nie zgodziła się zamieszkać w hostelu proponowanym przez opiekę społeczną.
Proces trwa od listopada. Wczoraj przesłuchiwani byli kolejni świadkowie, m.in. pracownicy Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej.

- Dzieci są bardzo zżyte z mamą, a ona z nimi - mówi jeden ze świadków. - Trzeba im pomóc, a nie rozdzielać. Tyle że oni pomocy w takiej formie, jak oferuje miasto, nie chcą.

Czytaj: ą sprawą żyła cała Polska! Monika, która ukryła czworo synów, w sądzie

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska