Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Uderzała staruszkę młotkiem, dusiła poduszką... Chciała zabić 88-letnią sąsiadkę, by dostać jej mieszkanie

ANNA KLAMAN [email protected] tel. 52 396 69 31
Alicja P. spędzi trzy miesiące za kratkami
Alicja P. spędzi trzy miesiące za kratkami nadesłane
88-letnia Jadwiga K. żyje dzięki sąsiadom. Gdy została zaatakowana przez 21-latkę, ci zorientowali się, że coś złego się dzieje i ruszyli na pomoc.

Starsza pani miała do 21-latki zaufanie. Mieszkały po sąsiedzku. Jej rodzina umówiła się z nią i jej mamą, że będą doglądać 88-latki.

Tak było od roku. W zamian za opiekę mieszkanie po śmierci starszej pani miało przejść na ich własność. U notariusza załatwione były wszystkie formalności. Tyle że 21-latce spieszyło się do własnego lokum. Nie chciała czekać. Taki był motyw usiłowania zabójstwa. Teraz zamiast mieszkania kobieta zajęła celę. Na razie na trzy miesiące, ale grozi jej co najmniej osiem lat więzienia. Przyznała się do winy. Choć gdy w mieszkaniu zastali ją sąsiedzi, próbowała jej się wyprzeć, krzycząc, że ktoś napadł na starszą panią.

88-latka wróciła do domu ze szpitala. Czuje się dobrze. Feralnego wieczoru widok był jednak straszny. Najpierw trzeba było dokręcić bezpieczniki, bo 21-latka je wykręciła. W mieszkaniu był półmrok i od razu nie było widać, co się stało. Gdy zrobiło się jasno, okazało się, że starsza pani jest cała zalana krwią. We krwi było też łóżko i dywan. Było przed 21.00

Przeczytaj również: Pobiła starszą kobietę w jej mieszkaniu. 22-latka z Czerska usłyszała zarzut usiłowania zabójstwa

- Dzieci spały, więc telewizor miałam ściszony - mówi sąsiadka. - Mąż zbierał się już powoli do pracy. Gdybym była w kuchni, w której często o tej porze jestem, to pewnie nic bym nie usłyszała. Najpierw słyszałam huk, jakby ktoś upadł, a później było charczenie i jęki. Wybiegliśmy sprawdzić, co się dzieje. Obawialiśmy się, że starszej pani przytrafiło się coś złego.

Nikt nie pomyślał jednak, że za ścianą inna sąsiadka z tego samego piętra próbuje właśnie ją zabić. A tak właśnie było. Samotna matka dwuletniej dziewczynki najpierw dała kobiecie środki nasenne. Potem uderzyła ją kilkakrotnie młotkiem w głowę. Jak się później okazało, rany były powierzchowne. 21-latka dusiła też kobietę poduszką i naciskała klatkę piersiową kolanem.

Starsza pani udała, że nie żyje, a gdy napastniczka sprawdzała jej puls, starała się wstrzymywać oddech. Na szczęście pomoc przyszła szybko. W innym przypadku starsza pani mogłaby nie przeżyć.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska