Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Grudziądzki Park Przemysłowy miał pożyczyć Olimpii Grudziądz 500 tysięcy złotych. Dlaczego tak się nie stało?

(Deks)
Większościowymi udziałowcami w GPP są miasto oraz spółka OPEC.
Większościowymi udziałowcami w GPP są miasto oraz spółka OPEC. Archiwum GP
Miasto chciało, aby Grudziądzki Park Przemysłowy pożyczył Olimpii Grudziądz pokaźną sumę pieniędzy. Tak się jednak nie stało. Teraz urzędnicy zamierzają mieć jeszcze większy wpływ na to, co dzieje się w GPP. Jaki mają plan?

Miejscy urzędnicy chcą odkupić udziały, które w GPP posiadają: powiat ziemski oraz wiejska gmina Grudziądz. Oba samorządy są mniejszościowymi udziałowcami. - Najpierw od prezydenta Grudziądza otrzymaliśmy pismo z pytaniem o to, czy dokapitalizujemy spółkę. Nas jednak na to nie stać. Następną propozycją było odkupienie naszych udziałów - mówi starosta Marek Szczepanowski.

I dodaje, że jest za tym, aby dokonać tej transakcji, bo udziały powiatu w Parku są znikome. - Takie jest stanowisko zarządu powiatu. Decyzja należy jednak do radnych - dodaje starosta.

Co zrobi gmina? Wójt Tesmer jeszcze nie wie. Najpierw chce porozmawiać z radnymi.

Większościowymi udziałowcami w GPP są: miasto oraz spółka OPEC. Jeszcze nie wiadomo, który z nich ostatecznie nabędzie udziały. Jaki jest cel tej transakcji? - Uporządkowanie struktury udziałów w spółce - informuje Magda Jaworska-Nizioł, rzeczniczka ratusza.

Pożyczki brak

Powiat i gmina sprzedając udziały stracą wpływ na to, co dzieje się w GPP. A teraz mają sporo do powiedzenia. Ich wspólny przedstawiciel zasiada bowiem w trzyosobowej radzie nadzorczej (pozostali członkowie reprezentują miasto i OPEC), która m.in. opiniuje wszystkie wnioski właścicieli GPP, odwołuje i powołuje prezesa tej spółki oraz zatwierdza plany finansowe.

- Prezydent chce odkupić udziały, bo chce mieć w tej radzie głos decydujący. Tak powinno być - mówi nieoficjalnie jeden z urzędników.

Zobacz także: Grudziądzki szpital bierze duży kredyt. Na co?

Jego zdaniem, taki krok był planowany od dawna. Czarę goryczy miało przelać to, że GPP pod koniec ubiegłego roku nie pożyczył Olimpii Grudziądz 500 tys. zł. Miała to utrudnić rada nadzorcza. Tego jednak nie potwierdza Kazimierz Kalkowski, szef tego gremium. - Otrzymaliśmy wniosek o pożyczkę. Zaopiniowaliśmy go pozytywnie. Wskazaliśmy jednak, że potrzebne jest jej zabezpieczenie majątkiem miejskim - wyjaśnia Kazimierz Kalkowski.

Nie chce jednak powiedzieć, dlaczego GPP ostatecznie nie wyłożył pieniędzy. Sprawy nie chce też komentować Joanna John-Błażyńska, szefowa GPP.

"Pomorska" informowała w styczniu tego roku, że w 2013 i 2012 roku "Wodociągi" pożyczyły Olimpii prawie 2 mln zł. Miejskie Przedsiębiorstwo Gospodarki Nieruchomościami udzieliło zaś temu klubowi w 2012 roku 300 tys. zł "kredytu".

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska