Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dopiero 35 strzał powalił 700-kilogramowego byka, który uciekł z zagrody w Lubni

(KL)
Trzeba było aż 35 strzałów, by powalić byka.
Trzeba było aż 35 strzałów, by powalić byka. archiwum
Z szarżującym zwierzęciem nie sposób było inaczej sobie poradzić.

2-letniego byka próbowało ujarzmić w sumie dziewięć osób. Nie tylko jego gospodarz, który został niemal dwukrotnie przez niego stratowany, ale i jego koledzy rolnicy.

Naprzeciw byka stanęło też dwóch dzielnicowych oraz lekarz weterynarii. Wszyscy musieli się ratować ucieczką. Rozjuszone zwierzę było nie lada wyzwaniem dla wszystkich mężczyzn. Asp. sztab. Olgierd Chylewski, kierownik Posterunku Policji w Brusach, mówi, że nie było mowy, by weterynarz mógł zrobić użytek z dwóch naboi usypiających, które miał przy sobie.

Przeczytaj także: Wrzucił psa do studni. Zwierzę nie miało szans przeżyć
- Nim środek usypiający zacząłby działać, minęłoby pięć minut - ujawnia. - Byliśmy w szoku, patrząc, co się dzieje. Trzeba było aż 35 strzałów, by powalić byka. Naboje się go nie imały. Nawet go nie drasnęły. Wyglądało to tak, jakby byk był ze stali. Naboje po prostu odbijały się od masywnego cielska.

Zwierzę dzień wcześniej uciekło z zagrody. Wtedy po raz pierwszy dopadło właściciela, tak iż stracił przytomność. Wieczorem nie było możliwości, by go złapać. Gdy następnego dnia rozpoczęto obławę, zwierzę znów zaatakowało właściciela. Gdyby nie rolnicy, którzy odwrócili uwagę zwierzęcia, mężczyzna zginąłby.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska