Bilety miesięczne w Grudziądzu będą tańsze? Decyzja należy do radnych

Danka Bartz mieszka na osiedlu Tarpno. Gdy jest ładna pogoda, do pracy dojeżdża rowerem. Jesienią i zimą częściej przesiada się do komunikacji miejskiej.

Teraz bilet miesięczny normalny (razem z weekendami) kosztuje ją 82 złote. Po obniżce ta cena wyniesie 74 zł (cena biletu ulgowego spadnie z 41 do 37 zł). - Dobre i to - mówi pasażerka.

Cena biletu ważnego od poniedziałku do piątku spadnie z 72 do 64 zł. "Ulgowego" zaś z 36 do 32 zł. Obniżkę cen zakłada "Plan zrównoważonego rozwoju publicznego transportu zbiorowego dla gminy-miasto Grudziądz". Radni ten dokument uchwalili pod koniec października ubiegłego roku.

- Chodzi o to, żeby zachęcić mieszkańców do stałego korzystania z komunikacji miejskiej. A jeśli ktoś posiada bilet miesięczny, to ma większą skłonność do tego, aby zamiast np. własnego auta wybrać autobus - mówi Marcin Gromadzki, szef firmy Public Transport Consulting, która opracowała plan rozwoju naszego transportu.

"To chwyt wyborczy"

Urzędnicy chcą również wprowadzić bilety kwartalne. Mają się one bardziej opłacać niż "miesięczne". - Bilety kwartalne nie były moją propozycją. Nie spodziewam się, że będą cieszyły się dużym zainteresowaniem - dodaje Marcin Gromadzki.

Z proponowanej obniżki opłat zadowoleni są radni. - To właściwy kierunek. Szkoda tylko, że urzędnicy obierają go dopiero w ostatnim roku tej kadencji. Wygląda to na typowy chwyt wyborczy - twierdzi Krzysztof Kosiński, radny klubu Prawo i Sprawiedliwość/Ruch dla Grudziądza.

Michał Czepek, radny klubu Platforma Obywatelska ripostuje: - To nie ma żadnego związku ze zbliżającymi się wyborami. O tej obniżce mówiło się przecież już pół roku temu.

Urzędnicy chcą również, aby za darmo z komunikacji miejskiej mogli korzystać ci honorowy dawcy krwi, którzy oddali co najmniej 18 litrów krwi (dziś ta granica wynosi 25 litrów) i są członkami Polskiego Czerwonego Krzyża.

Radni tymi zmianami zajmą się 26 marca podczas sesji rady miejskiej.

W tym roku do budżetu miasta ze sprzedaży wszystkich biletów ma wpłynąć 11 mln zł. Urzędnicy szacują, że utrzymanie komunikacji pochłonie 26 mln zł. "Miesięczne" stanowią ok. 24 proc. wszystkich sprzedawanych biletów.