Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Straż miejska w Grudziądzu nie zostanie rozwiązana. Prezydent: Ta inicjatywa była żałosna!

Przemysław Decker
Inicjatywę Stronnictwa Demokratycznego, aby rozwiązać straż  miejską poparło 5500 mieszkańców. O 500 więcej niż potrzeba do złożenia obywatelskiego projektu uchwały.
Inicjatywę Stronnictwa Demokratycznego, aby rozwiązać straż miejską poparło 5500 mieszkańców. O 500 więcej niż potrzeba do złożenia obywatelskiego projektu uchwały. Archiwum GP
Przepadł obywatelski projekt uchwały w sprawie likwidacji straży miejskiej. Powód? Zbyt wiele złożonych pod nim podpisów okazało się błędnych. Inicjatorzy rozwiązania służby: - Będzie referendum.

Inicjatywę Stronnictwa Demokratycznego, aby rozwiązać straż miejską poparło 5500 mieszkańców. O 500 więcej niż potrzeba do złożenia obywatelskiego projektu uchwały. Autografy zweryfikowali urzędnicy. Efekt? - Wiele wpisanych przez mieszkańców danych okazało się nieprawidłowych - mówi prezydent Robert Malinowski.

Ile podpisów zakwestionowano i dlaczego? Włodarz miasta tych szczegółów nie chce podawać i odsyła do przewodniczącego Rady Miejskiej.

Arkadiusz Goszka jest jednak równie powściągliwy. - Gdy otrzymam oficjalne stanowisko urzędu miejskiego, to wtedy będę mógł się wypowiedzieć w tej kwestii - mówi radny Goszka.

Przyznaje jednak, że bez wymaganych 5 tysięcy podpisów projekt uchwały nie będzie mógł być wprowadzony pod obrady Rady Miejskiej.

Takim obrotem sprawy nie jest zaskoczony Aleksander Pawłowski, szef Stronnictwa Demokratycznego. - Nieoficjalnie dowiedziałem się, że zabrakło podpisów - twierdzi Pawłowski. - Strzelam, że prawidłowych mogło być 3700 - 4000.

Przeczytaj również: Nad strażą miejską w Grudziądzu wisi groźba likwidacji. Jakie zmiany ją teraz czekają?

Dlaczego tak dużo autografów odpadło? Pawłowski spekuluje, że ludzie mogli wpisywać błędne pesele. Jego zdaniem, likwidację straży mogły też poprzeć osoby, które nie mieszkają w Grudziądzu. - Nie mieliśmy żadnej możliwości weryfikacji wpisywanych przez ludzi danych - przekonuje szef SD.

I dodaje, że i tak cała akcja zakończyła się sukcesem. - Powstał pierwszy obywatelski projekt uchwały. Zainicjowaliśmy dyskusję o straży miejskiej - podkreśla Pawłowski.

"Żałosna inicjatywa"

Innego zdania jest prezydent Malinowski: - Ta inicjatywa była żałosna. Chodziło w niej tylko o polityczne zaistnienie jednego ugrupowania, a nie o merytoryczną dyskusję.

Jan Przeczewski, komendant straży miejskiej powtarza, że inicjatorzy rozwiązania straży miejskiej nie wnieśli nic konstruktywnego do dyskusji na temat funkcjonowania tej służby. - Jeśli się okaże, że groźba likwidacji rzeczywiście minęła, to z tą wiedzą będzie się nam łatwiej pracowało - twierdzi Jan Przeczewski.

Stronnictwo Demokratyczne nie daje jednak na wygraną. - W przyszłym roku zorganizujemy referendum. Niech mieszkańcy się wypowiedzą czy chcą, aby straż miejska działała czy też nie - zapowiada Aleksander Pawłowski.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska