Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nazwiska w Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa powtarzają się. Jak w rodzinie

LT
Mąż nie będzie przełożonym żony - ARiMR po kontroli wprowadziła nowe zasady.

Z 3629 pracowników 1707 (47 proc.) posiada powtarzające się nazwiska, w tym 207 (12 proc.) mieszka bądź jest zameldowanych pod tymi samymi adresami - czytamy w informacji po kontroli przeprowadzonej przez Kancelarię Premiera w Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa.

- Tak nie powinno być - uważa pracownik ARiMR w Kujawsko-Pomorskiem, który prosi o anonimowość. - Mąż nie powinien być przełożonym żony. W naszym oddziale takich powiązań nie zauważyłem, ale nazwiska też się powtarzają.

Poprawili kodeks etyki

- Kancelaria przeprowadziła kontrolę w 2012 roku - mówi Andrzej Gross, prezes Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. - Wtedy jeszcze nie kierowałem agencją.
W tym czasie Gross był dyrektorem kujawsko-pomorskiego oddziału ARiMR, któremu wytknięto niegospodarność w związku ze zlecaniem szkoleń Fundacji FAPA (działającej w imieniu Skarbu Państwa). - Były zapytania ofertowe, ale inne podmioty nie spełniały kryteriów - twierdzi Gross.

Najwięcej zarzutów kontrolujących dotyczy oddziałów: Mazowieckiego i Lubelskiego. W tych ostatnich skala powiązań rodzinnych była największa. - Tam pracuje najwięcej osób - dodaje prezes.
Zarzuty dotyczą też ówczesnego kierownictwa agencji. Z wystąpienia pokontrolnego wynika, że aż 23 z 81 członków kierownictwa posiada lub posiadało w agencji (w latach 2000-2012) członka rodziny lub osobę bliską (np. małżonka, szwagra). Kancelaria jako przykład podaje, że w agencji zatrudniono siostrę Mariusza Kostki oraz szwagra Bogusława Nadolnika. Byli wiceprezesami ARiMR. - Już dawno są odwołani - wyjaśnia Andrzej Gross. - Informacje o wynikach kontroli otrzymałem w połowie minionego roku. Zrealizowaliśmy zalecenia i wnioski pokontrolne Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.
Agencja zobowiązała się m.in. do zmian dotyczących Kodeksu Etyki Pracowników ARiMR. Zakazują "występowania podległości służbowej pomiędzy pracownikami będącymi członkami rodzin oraz osobami bliskimi."

Zmiany dotyczą także regulaminu nagradzania pracowników oraz przyjmowania do pracy. - Nie może być tak, żeby np. siostra była przełożoną swojej siostry - wyjaśnia prezes Gross. - Ale nie zamierzamy zwalniać tylko za to, że ktoś jest z kimś w związku. Do naszej agencji trafia wiele osób zaraz po studiach. Jeśli zakochają się, pobiorą, to co nam do tego?

- CBA w październiku ubiegłego roku otrzymało informację z KPRM o zakończeniu kontroli - wyjaśnia Jacek Dobrzyński, rzecznik CBA. -Po analizie uznaliśmy, że istnieje uzasadnione podejrzenie popełnienia przestępstwa, dlatego też biuro przesłało pismo do Prokuratora Generalnego, skąd zostało przekazane do Prokuratury Okręgowej w Warszawie.

- Postępowanie zostało wszczęte 10 lutego i jest na etapie przygotowawczym - mówi Przemysław Nowak, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie. Czy zakończy się postawieniem zarzutów? Okaże się za co najmniej kilka tygodni.

Wicedyrektor jak minister

Każda afera związana z posądzaniem o nepotyzm w ARiMR utrudnia życie Kamilowi Kalembie, który jest zastępcą dyrektora w toruńskim oddziale ARiMR, od 2002 roku pracuje w tej agencji.

- Nie jestem synem ministra rolnictwa Stanisława Kalemby - tłumaczył podczas niedawnego spotkania z gospodarzami we Wtelnie. - Moim wujkiem też nie jest. Żadne pokrewieństwo!

Niektórzy rolnicy i tak nie uwierzyli. - Ale on jest podobny do ministra! - mówili.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska