Powiedział nam wczoraj o zaległych wypłatach ktoś z rodziny jednego z pracowników ośrodka szkoleniowo-wypoczynkowego "Exploris“. Sami pracownicy jednak z dziennikarzem rozmawiać nie chcieli. Bo... czekają na wypłaty. I wierzą, że pensje dostaną. Bo przecież za coś trzeba żyć.
Pani dyrektor potwierdza
Skontaktowałem się zatem z Moniką Pieczonką, dyrektorką Explorisa. Potwierdziła, że od trzech miesięcy pracownicy, w tym również ona, nie otrzymują wynagrodzeń. Łącznie sześć osób, bo tyle zatrudnionych jest od jesieni do wiosny, w tym dwie panie dojeżdżające do Pieczysk z Bydgoszczy.
Kto ma zapłacić? Okazuje się, że firma, która od niedawna nie jest już właścicielem ośrodka szkoleniowo - wypoczynkowego Exploris.
Przeczytaj również: Piękna dziura nad zalewem
Polonez, Żagiel, Exploris
Pieczyska to kurort nad Zalewem Koronowskim. Latem pełno tu turystów. Bo to idealne miejsce na wypoczynek nad wodą i na wodzie. Główne ulice zostały kilka lat temu wyłożone kostką. Odnowiono też plażę. Władze Koronowa myślą o stworzeniu stałej sceny z amfiteatrem. Bo przecież tu właśnie, w przepięknej scenerii, od lat odbywają się koncerty "Ryszard Smęda zaprasza - Lato Pieczyska i śpiew". Zjeżdżają też kapele podwórkowe. I w Tuszynach - rzut beretem od Pieczysk - co roku organizowane są festyn cysterski i inscenizacja bitwy pod Koronowem. Latem, kiedy słońce praży, znalezienie miejsca na nocleg w tej miejscowości graniczy z cudem. Pełne obłożenie mają trzy całoroczne ośrodki wypoczynkowe: Polonez, Żagiel i Exploris. Józef Reszczyński, dyrektor Żagla, dawnego wojskowego ośrodka wypoczynkowego, nie ukrywa, że lato to złota żyła dla ośrodków wczasowych. Gorzej zimą. Ale, mówi, żurawie już przyleciały, bociany już do nas lecą, więc znowu będzie dobrze. - Kiedy brakuje u nas miejsc, to posiłkujemy się tymi u sąsiadów. A najbliżej, bo za płotem, mamy Exploris. Cenię sobie współpracę z tym ośrodkiem - mówi Reszczyński.
Wczoraj i dziś
Exploris to jeden z najładniejszych ośrodków szkoleniowo - wypoczynkowych w Pieczyskach. Do lipca zeszłego roku należał do Telekomunikacji. Potem kupiła go jedna z warszawskich spółek. W zeszłym miesiącu sprzedała go innej warszawskiej spółce. A ta nie zdążyła jeszcze podpisać z pracownikami umów o pracę. Co więc zamierza?
Z formalnego punktu widzenia pracownicy są nadal zatrudnieni w poprzedniej spółce. I to ona powinna zapłacić zaległe pensje. Kiedy zapłaci? Winna też jest zakładowi komunalnemu w Koronowie ponad 6 tys. zł za wodę, gminie z tytułu podatku itp.
Do tematu wrócimy.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
