Unibax Toruń z toromistrzem, ale bez dyrektora klubu

To jeden z najstarszych stażem pracowników żużlowej spółki. Do Unibaksu trafił w 2008 roku, gdy rozstali się z klubem Marek Kornacki i Łukasz Benz. Jaworski od lat stał w cieniu prezesów spółki, ale to postać bardzo ważna dla jej formalnego funkcjonowania.

Był odpowiedzialny za prawidłowe działanie biura klubu, kontakty z mediami i Enea Ekstraligą, ale także za organizację imprez na Motoarenie. Nie tylko tych ligowych, ale także Grand Prix.

Co dalej? Nie wiadomo, czy spółka będzie szukać nowego pracownika. Na razie Jaworski będzie pracował do końca okresu wypowiedzenia. Potem być może obowiązki dyrektora zostaną podzielone wśród pozostałych pracowników.

Za tu spółce udało się wreszcie uzgodnić warunki nowej umowy z toromistrzem. Informowaliśmy wcześniej, że na początku lutego odejść postanowił doświadczony w tej dziedzinie Mariusz Lipiński, który nie mógł porozumieć się z klubem finansowo. Ostatecznie Unibax zaoferował mu podwyżkę i Lipiński nadal będzie dbał o nawierzchnię na Motoarenie.