Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie było pracy, więc założyła własną firmę. Jednak szkolenia w PUP długo nie zapomni...

(dan)
Pani Katarzyna (imię zmienione) poszukiwała pracy. Bez efektów. W końcu postanowiła otworzyć własną działalność gospodarczą.
Pani Katarzyna (imię zmienione) poszukiwała pracy. Bez efektów. W końcu postanowiła otworzyć własną działalność gospodarczą. Archiwum
Wystąpiła do powiatowego urzędu pracy o dotację. Otrzymała ją. Wcześniej jednak przeszła szkolenie, którego na pewno długo nie zapomni.

Pani Katarzyna (imię zmienione) poszukiwała pracy. Bez efektów. W końcu postanowiła otworzyć własną działalność gospodarczą.

- Po pierwsze - jestem osobą, która wierzy we własne siły. A po drugie - uważam, że młodzi ludzie powinni próbować realizować swoje pomysły. Postanowiłam otworzyć działalność gospodarczą i spełnić się w tym co lubię - wyznaje. Wzięła udział w programie "Praca naszym celem" i dostała dotację z urzędu pracy. Maksymalnie można było otrzymać 20 tys. zł. - Uważam, że jeśli ktoś ma dobry pomysł, to może otrzymać nawet całość tej kwoty - przekonuje.

Przeczytaj również: W PUP w Grudziądzu będą pieniądze na własny biznes

Rozczarowanie

Zanim otrzymała dotację, musiała przejść szkolenie. I tu spotkało ją rozczarowanie.

- Spodziewałam się szkolenia dotyczącego wszelkich aspektów związanych bezpośrednio z założeniem działalności gospodarczej i z jej prowadzeniem. Myślałam, że dowiemy się czegoś o reklamie, marketingu, BHP, poznamy podstawy dotyczące wypełniania dokumentów. Tymczasem ja uczestniczyłam w szkoleniu prowadzonym przez urzędnika PUP, które polegało przede wszystkim na wypełnienie dokumentów dotyczących wpisu do działalności gospodarczej. Na dodatek wypełnialiśmy druki, które od 2011 roku były już nieaktualne - opowiada pani Katarzyna.

Dyrektor urzędu pracy Przemysław Stefański dziękuje za tę informację. - Jest to cenna uwaga. Na pewno to wykorzystam. Ten błąd już się nie powtórzy - zapewnia. Tłumaczy, że zwykle zajęcia ta prowadzi zewnętrzna firma. Tym razem było inaczej, gdyż PUP musiał szybko wykorzystać dodatkowe pieniądze pozyskane na ten cel pod koniec roku.

Czytaj też: Dramatyczny apel Jarosława Mrówczyńskiego, radnego z Inowrocławia: Nie mam pracy, jestem sfrustrowany!

Trzeba wierzyć w siebie

Pani Katarzyna poradziła sobie sama. W porę zorientowała się, że wypełniony przez nią druk jest nieaktualny. Zarejestrowała działalność korzystając z nowoczesnej, internetowej drogi.

Działalność prowadzi dopiero drugi miesiąc. - Na początku było ciężko. Trzeba było nawiązać pierwsze kontakty, zdobyć pierwszych klientów. Wydaje mi się, że wszystko idzie w dobrym kierunku - wyznaje. Mimo zawodu jaki spotkał ją przy szkoleniach w PUP-ie, zachęca naszych Czytelników, by skorzystali z tego programu w 2014 roku (szansę na dofinansowanie działalności gospodarczej ma 260 osób).

- Czasami świat jest przytłaczający, pojawiają się różne problemy. Trzeba stawić im czoła, wierzyć w siebie, zacisnąć zęby i z wiarą stawiać kolejne kroki, a będzie ok - przekonuje.

Czytaj e-wydanie »

Oferty pracy z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska