Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ponad dwa tygodnie bez bieżącej wody: "U jednej córki się kąpię, u drugiej robię pranie"

Dariusz Nawrocki, [email protected], tel. 52 357 22 33
Z paniami spotkaliśmy się w miniony piątek. - Od 21 stycznia nie mamy wody. Najpierw zamarzła, potem rury pękały, woda się lała, więc ją zakręcono - opowiada pani Agnieszka.
Z paniami spotkaliśmy się w miniony piątek. - Od 21 stycznia nie mamy wody. Najpierw zamarzła, potem rury pękały, woda się lała, więc ją zakręcono - opowiada pani Agnieszka. Dariusz Nawrocki
Przez ponad dwa tygodnie mieszkanki jednej z kamienic przy ulicy Świętego Ducha w Inowrocławiu nie miały bieżącej wody. Podjęliśmy interwencję. - Dziękujemy - wyznają kobiety.

Kamienicę czeka kapitalny remont. Część lokatorów już dawno się stąd wyprowadziła. Pozostały trzy kobiety. Narzekają. - Tu są wszędzie pustostany. Pod nami. Nad nami. Mieszkań nie idzie dogrzać. Woda zamarza - żali się pani Zofia.

Jak w średniowieczu

Z paniami spotkaliśmy się w miniony piątek. - Od 21 stycznia nie mamy wody. Najpierw zamarzła, potem rury pękały, woda się lała, więc ją zakręcono - opowiada pani Agnieszka.

Tłumaczy, że 28 stycznia właściciel przysłał ludzi, którzy dla niej i dla pani Zofii przywieźli po pięć pięciolitrowych butelek z wodą. - Zrobił to tylko jeden raz. Ludzie, którzy przywieźli nam wodę powiedzieli, że za kilka dni otrzymamy kolejną dostawę. Nikt się nie pojawił - przekonuje pani Agnieszka.

Panie po jednej butelce odstąpiły pani Dorocie, której wówczas nie było w domu.
- Ja koczuję u teściowej. U jednej córki się kąpię, u drugiej robię pranie. Suszę tam i dopiero tu przynoszę. Bo tu mi wszystko marznie. Mamy XXI wiek, a my żyjemy jak w średniowieczu - narzeka pani Dorota.

Jeszcze tego samego dnia spotkaliśmy się z przedstawicielem właściciela. Zapewnił, że już podjął interwencję w tej sprawie i że wizyta dziennikarza "Pomorskiej" nie miała na to żadnego wpływu. Dowodem ma być telefon, jaki wczesnym rankiem wykonał do hydraulika. Kilka godzin później w kamienicy pojawił się fachowiec.

Zobacz też: Pacjentka inowrocławskiego szpitala zmarzła, bo nie dostała koca

Kamienica do remontu

Dlaczego awaria została usunięta tak późno? Przedstawiciel właściciela tłumaczy, że wcześniejsze warunki atmosferyczne (duże mrozy) na to nie pozwalały.

- Stan kamienic nabytej przez spółkę w drugiej połowie 2013 roku jest zły. Zaniedbania w przeprowadzaniu remontów są wieloletnie. Stąd, w sytuacji gdy temperatura spadła poniżej zera, woda zamarzła - tłumaczy w przesłanym nam piśmie.

Zapewnia, że wodę w baniakach mieszkańcom dostarczono po "uzyskaniu informacji o zamarznięciu instalacji wodnej w kamienicy". - Jednocześnie poproszono lokatorów o kontakt telefoniczny w przypadku, gdyby dostarczona woda kończyła się i zaistniałaby konieczność dostarczenia nowej wody. Do chwili obecnej żaden z lokatorów nie zwrócił się z prośbą o ponowne dostarczenie wody - zapewnia.

Od poniedziałku wszyscy lokatorzy mają już wodę w kranie. Teraz żyje im się dużo lżej. - Dziękujemy za pomoc - wyznaje w rozmowie telefonicznej pani Agnieszka.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska