Dwa zwycięskie sparingi Wdy Świecie

Wda Świecie - Koral Dębnica 2:1 (1:0)
Bramki: Jakub Witucki (21), Łukasz Wenerski (75, - karny) oraz Łukasz Kaczmarek (56).
Wda - 1. połowa: Zapała - Kocieniewski, Witucki, Urbański, Meyer - Brzeziński - M. Kot, Czerwiński, Subkowski, Czyżniewski - Kardas.
Wda - 2. połowa: Skowroński (75. Semrau) - Szczukowski, Kapela, Urbański, Fredyk - Wenerski - Andrzejewski, S. Kot, Mik, Chabowski - Talaśka.

Spotkanie rozegrano w piątek wieczorem. Trenerzy Wdy mieli do dyspozycji 23 zawodników, w tym trzech bramkarzy. Pierwszy raz w tym roku na boisku pojawił się Łukasz Subkowski, który wraca do pełni sił po kontuzji. W 2. części zagrał Mateusz Andrzejewski z Wdy II/Strażak Przechowo. Mógł on w debiucie strzelić gola, ale raz trafił w słupek, a raz w poprzeczkę. Po raz kolejny szansę pokazania swoich umiejętności otrzymali juniorzy Jakub Kapela i Daniel Semrau. Świecianie zagrali bardzo nieskutecznie.
Jako ciekawostkę dodajmy, że trzecioligowca z Pomorskiego od listopada prowadzi Grzegorz Wódkiewicz z Bydgoszczy.

Ograli piątoligowca

Wda Świecie - Rodło Kwidzyn 6:0 (3:0)
Bramki: Bartosz Czerwiński (3), Radosław Mik (15), Damian Meyer (42), Kamil Czyżniewski (55), Jakub Witucki (70), Adam Kardas (78).
Wda - 1. połowa: Skowroński - Szczukowski, Kocieniewski, Meyer, Fredyk - Wenerski - Czerwiński, S. Kot, Mik, Chabowski - Talaśka.
Wda - 2. połowa: Semrau - Kocieniewski, Kapela, Witucki, Czyżniewski - Meyer - M. Kot, S. Kot, Brzeziński, Chabowski - Kardas.

Przed meczem Krzysztof Jabłoński apelował do swoich podopiecznych o "grę piłką po ziemi oraz strzelenie goli ile się da". Wda przez 90 minut posiadała dużą przewagę. Pierwsze dwie bramki to efekt świetnie rozegranych akcji. Trzecia padła po krótko rozegranym rzucie rożnym i strzale głową Damiana Meyera. W tej części gry na listę strzelców mogli wpisać się jeszcze Adrian Talaśka, Mateusz Fredyk czy Bartosz Czerwiński. Goście przeprowadzili trzy groźne kontry. Najbliżej szczęścia byli w 8. min., gdy świetną interwencją popisał się Mateusz Skowroński, który po kilkunastu dniach przerwy (przebywał na testach w Unii Solec Kujawski) ponownie reprezentuje barwy Wdy.
W 2. połowie trzecioligowiec jeszcze łatwiej dochodził do sytuacji bramkowych, ale skuteczność wciąż pozostawiała wiele do życzenia. Gole nr 4 i 5 padły po stałych fragmentach gry. Najpierw w 55. min. po rogu skuteczną główką popisał się Kamil Czyżniewski. Kwadrans potem z rzutu wolnego pośredniego nie do obrony uderzył Jakub Witucki. Z kolei wynik końcowy ustalił w 78. min. Adam Kardas wykorzystując dobre dośrodkowanie Czyżniewskiego. Poza tym na listę strzelców mogli wpisać się Maciej Kot (3), Sergiusz Kot i Fabian Chabowski (trafił w słupek). Kwidzynianie mieli dwie klarowne okazje do strzelenia honorowego gola, lecz zabrakło im skuteczności. Piłka poszybowała nad poprzeczką lub obok słupka.