Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Po locie do Monachium pozostał żal... Dlaczego Rafał Bruski nie stanie w obronie regionalnego lotniska?

(ak)
Jarosław Pruss / archiwum GP
Nie milkną komentarze po nieudanym przetargu na samoloty latające z Bydgoszczy do dużego portu przesiadkowego. Politycy, internauci, były prezes lotniska - ich opinie są bardzo dosadne.

Kolejny przetarg na promocję regionu w samolotach latających z Bydgoszczy do dużego portu przesiadkowego najwyraźniej legł w gruzach. Po tym, jak jedyny zainteresowany - linie lotnicze Adria Airways, które chciały latać z Bydgoszczy do Monachium - ogłosił, że do Bawarii poleci z Łodzi, szanse na regularne połączenie do hubu przesiadkowego znikają we mgle.

"Prawdziwym pstryczkiem w nos dla Bydgoszczy jest ogłoszenie uruchomienia połączenia z Łodzi do Monachium przez Adria Airways dokładnie o godzinie 13.00, czyli wtedy, kiedy miały być otwarte koperty w toruńskim przetargu. Jesteśmy przekonani, że gdyby Marszałek Całbecki, będący większościowym udziałowcem w spółce Port Lotniczy Bydgoszcz walczył o jej interesy z jednakową determinacją, z jaką walczy o interesy Torunia, zabiegając chociażby o węzeł autostradowy w Czerniewicach (pisząc list i prosząc o spotkanie w tej sprawie z wicepremier Elżbietą Bieńkowską) sytuacja bydgoskiego portu byłaby zdecydowanie lepsza." - komentuje Łukasz Krupa, poseł Twojego Ruchu i pyta: "Dlaczego prezydent miasta Rafał Bruski nie stanie w obronie regionalnego lotniska i woli bezczynnie rozkładać ręce i unikać dyskusji?"

Przeczytaj również: Nie będzie połączenia z Bydgoszczy do Monachium?

I rzeczywiście, prezydent woli nie komentować sytuacji. Podtrzymuje stanowisko z grudnia, kiedy jeszcze połączenie z Monachium wydawało się realne i stwierdzając, że miasto - zainteresowane połączeniem z Monachium - nadal deklaruje chęć partycypowania w kosztach promocji regionu, które miałyby skusić do nas przewoźnika.

Internauci dosadnie komentują: "I mamy pozamiatane! Nawet tak prosty przetarg legł w gruzach. Można zadać pytanie: czy to zadanie było za trudne dla naszych "fachowców", czy też nasi "fachowcy" mieli taki właśnie cel?

Były prezes portu Krzysztof Wojtkowiak na blogu podsumowuje: "Nasuwa się wniosek, że ten wysoce postawiony, wysoce nagradzany urzędnik potrafi negocjować tylko ze swoimi kolegami i tylko wtedy, kiedy to on decyduje o rozdaniu pieniędzy i stołków. Na szerszej arenie (jak województwo kujawsko-pomorskie) to już z tymi zdolnościami zdecydowanie gorzej."

Czytaj e-wydanie »
emisja bez ograniczeń wiekowychnarkotyki
Wideo

Strefa Biznesu: Czterodniowy tydzień pracy w tej kadencji Sejmu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska