Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wadliwy automat w tramwaju nie wydał 12-latce biletu. Kontrolerka wywiozła ją więc na ostatni przystanek

(km)
Tramwaj w Toruniu.
Tramwaj w Toruniu. archiwum
Urząd miasta Torunia żąda w tej sprawie wyjaśnień od firmy Aspekt. Przy okazji określa, jak powinno traktować się niepełnoletnich gapowiczów.

Zuzia wsiadła do tramwaju nr 1 przy ul. Ślaskiego. Podeszła do automatu i wielokrotnie próbowała kupić bilet, ale "wypluwał" wrzucone przez nią monety. - Przyglądała się temu kontrolerka. Podeszła do córki i poinstruowała ją, jak obsłużyć automat. Ten jednak nadal nie przyjmował pieniędzy - opowiada mama dziewczynki.

Przeczytaj także: Karta miejska w Toruniu dopiero w 2015 roku

Zuzia próbowała zapłacić za bilet do momentu, kiedy dojechała do swojego przystanku przy szpitalu dziecięcym, gdzie zamierzała wysiąść. - Córka opowiadała mi później, że została brutalnie wciągnięta za brzuch do tramwaju i wywieziona do pętli, w okolice lasku - mówi jej mama. Dziecko, nie znając okolicy, wpadło w panikę i z płaczem, wzdłuż torów, wróciło do domu.
- Zuzia przyszła półprzytomna - twierdzi pani Jola. - Córka choruje na insulinależną cukrzycę, najpierw więc zmierzyłam jej cukier, dałam sok do picia i dopiero jak się uspokoiła, dowiedziałam się, co się stało.
Pani Jola od razu zapłaciła mandat za córkę, ale poprosiła o jego anulowanie. - Uważam, że to dziecko nie zasłużyło na karę, a kontrolerka zachowała się wręcz skandalicznie - nie ukrywa emocji pani Jola.
Firma Aspekt, zajmująca się sprawdzaniem biletów w pojazdach MZK, zaproponowała konfrontację między córką pani Joli a kontrolerami.

- Na zgodziłam się na to - odpowiada torunianka i argumentuje: - Jakie szanse ma przerażona 12-latka, której słowa podważają dorośli ludzie? Nie będę narażać chorego dziecka ponownie na taki stres! Mnie już nawet nie chodzi o ten mandat. Trudno, ostatecznie Zuzia przejechała kilka przystanków bez biletu. Ale uważam, że takie sytuacje nie powinny się zdarzać! Jak można wywieźć dziecko kilka przystanków dalej i zostawić samemu sobie?! Dla mnie to jest uprowadzenie.
Spytaliśmy firmę Aspekt, jakie są zasady postępowania kontrolerów wobec niepełnoletnich złapanych bez biletu. Waldemar Ronewicz odpisał nam, że ani prawo, ani uchwały rady nie wskazują odrębnych przepisów w tej sprawie.

Czy kontroler ma zatem prawo wywieźć dziecko na końcowy przystanek? Waldemar Ronewicz nie odpowiada wprost, cytując przepisy, dotyczące zachowania kontrolera w razie niezapłacenia przez pasażera mandatu i nieokazania dokumentu.

Przeczytaj także: Darmowy internet w wozach toruńskiego MZK. Jak skorzystać?

Marcin Kowallek, dyrektor wydziału gospodarki komunalnej nadzorującego pracę firmy Aspekt obiecuje: - Zażądamy od firmy wyjaśnień w tej sprawie. Jego zdaniem jednak kontrolerka nie powinna wywozić dziecka na odległy przystanek. - Etycznie jest to nie do przyjęcia - twierdzi dyrektor.
Dziś do firmy Aspekt ma trafić pismo, w którym urząd miejski zobowiązuje kontrolerów do szczególnego traktowania niepełnoletnich pasażerów. - Kontroler ma obowiązek pomóc dziecku w kupnie biletu, jeśli zauważy, że jest z tym problem. Jeżeli natomiast okaże się, że niepełnoletni nie ma biletu, to kontroler powinien umożliwić takiemu pasażerowi kontakt z rodzicem, aby wspólnie wyjaśnili sytuację - mówi Kowallek.

Kontrolerzy, zanim rozpoczną swoją pracę, muszą poczekać aż wszyscy zainteresowani kupią bilet i go skasują.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska