Kibole mają za uszami nie tylko burdy na stadionie

Handel narkotykami, rozboje, działalność gangsterska, obrót anabolikami - z danych Komendy Głównej Policji wynika, że tym właśnie najczęściej interesują się pseudokibice. Z tych danych wynika, że piłka nożna jest na szarym końcu ich zainteresowań.

Kryminaliści z szalikami
Piotr Bieniak, analityk z KGP: - Podsumowaliśmy ubiegły rok z uwzględnieniem przestępstw dokonywanych przez osoby z kręgów sympatyków poszczególnych klubów - wyjaśnia policjant. I odnosi się do wyliczeń, z których wynika, że zatrzymano blisko 1,6 tys. kiboli. A wśród zatrzymanych znalazło się 406, którym śledczy postawili zarzut handlu narkotykami.

Czytaj: 4 miesiące więzienia za burdy na stadionie Zawiszy

- W trakcie działań związanych za zatrzymywaniem pseudokibiców zabezpieczono 121 kg narkotyków i 34 sztuki broni palnej - mówi nadinsp. Marek Działoszyński, komendant główny policji.

Blisko 400 odpowie za uczestniczenie w bójkach i pobiciach. A 140 czeka za procesy w sprawie kierowania albo udziału w zorganizowanych grupach przestępczych. W ubiegłym roku było głośno o zatrzymaniach kibiców z Krakowa, którym policjanci zabrali między innymi kilkadziesiąt noży i maczety.

Czytaj: Zadyma na Zawiszy. Pierwszy kibol skazany na więzienie [zobacz wideo]

Narkotyki i wymuszenia?
Policjanci ostrożnie komentują działania wobec pseudokibiców na naszym kujawsko-pomorskim podwórku.
- Nie mamy w statystykach danych dotyczących konkretnie przestępstw dokonywanych przez pseudokibiców - mówi Maciej Daszkiewicz, z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy. - Zdarzenia kwalifikowane są ze względu na konkretny artykuł kodeksu karnego.

Tymczasem jeden z funkcjonariuszy z Bydgoszczy twierdzi, że to żadna tajemnica: - Powszechnie wiadomo, że kibole handlują narkotykami - policjant chce pozostać anonimowy: - W mieście działają całe grupy związane z kibolami Zawiszy, które trzymają w garści ten biznes.

Powiązania z pseudokibicami udowodniono członkom gangu 36-letniego Maciej C. "Pershinga" z Solca Kujawskiego. Grupa zajmowała się, m.in. wyłudzeniami i porwaniami dla okupu. Gang "Pershinga" rozbito już dwa lata temu. W ubiegłym roku Maciej C. już był na wolności. Jest teraz poszukiwany pod zarzutem napaści z nożem w ręku, do której doszło w lutym 2013 roku na stacji paliw przy ulicy Lipowej. Ranił wtedy ciężko mężczyznę.

Czytaj: To "Pershing" zadał cios nożem na stacji paliw w Solcu? Policjanci poszukują Macieja Cichowicza

W Bydgoszczy blady strach padł na właścicieli restauracji i pubów na Starym Mieście.
- Bywają wizyty stadionowych chłopców - mówi właściciel klubu przy ulicy Długiej. - Nie przebierając w słowach, a to próbują nastraszyć, a to pokazać, kto rządzi w mieście... Nikt nie mówi wprost o haraczach , ale niepokorni słyszą groźby. Na przykład, że taki oto chuligan odwiedzi pub ponownie, ale już ze swoimi kolegami.
Policjanci póki co, nie potwierdzają tych rewelacji: - Nie mieliśmy w ostatnim czasie żadnych sygnałów o wymuszaniu haraczy - odpowiada Daszkiewicz.
Do tematu wrócimy.