Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kibice z Torunia: Uratujmy naszą Elanę!

Rozmawiał Andrzej Padniewski, [email protected]
Kibice Elany licznie dopingują swój klub mimo mało atrakcyjnych rywali.
Kibice Elany licznie dopingują swój klub mimo mało atrakcyjnych rywali. fot. Lech Kamiński
- W piłkę nożną w naszym mieście wpompowano miliony. Mimo to jesteśmy w czwartej lidze! - denerwują się szefowie stowarzyszenia SKET, zrzeszającego kibiców III-ligowego klubu Elana Toruń. - Jak tak dalej pójdzie, wyjdziemy na ulice!

Rozmowa z Marcinem Lewandowskim i Danielem Traczykowskim, prezesem i wiceprezesem stowarzyszenia kibiców Elany.

- Elana jest w fatalnej sytuacji. Mimo gigantycznych pieniędzy wpompowanych przez miasto. Jesteśmy na czwartym poziomie ligowym.
Marcin: - Nazywajmy to po imieniu. To jest czwarta liga.

- Więc właśnie: z całym szacunkiem, ale gramy przeciw wsi Warlubie, gramy z Notecianką Pakość.
M: - I nie potrafimy z nimi wygrać!
Daniel: - Idąc na rozmowę do prezydenta (po zarejestrowaniu stowarzyszenia SKET we wrześniu 2013 roku kibice spotkali się z prezydentem Michałem Zaleskim - przyp. red.) chcieliśmy przedstawić mu nasze zdanie o tym, że miasto funkcjonuje, jak funkcjonuje - ma swoje zaległości finansowe. Ale w piłkę nożną wpompowano mnóstwo kasy, a efektów najwyraźniej brakuje. Ja, swego czasu, jako sponsor tej drużyny, nie mogłem przekazywać pieniędzy na konto, bo było zablokowane. Niedawno otrzymaliśmy informacje o zajęciach komorniczych, więc nawet jeśli miałbym umowę sponsorską, to wedle prawa muszę przekazywać pieniądze na konto komornika. Oczywiście aktualnie nie mam umowy sponsorskiej z Elaną, natomiast - co już jest chore, nie mogę takiej mieć właśnie z tego powodu, że komornik zajął konto klubu.

Przeczytaj także: Elana Toruń ma w nosie przepisy. I kiwa sąd

Sparingi Elany

Sparingi Elany

3-ligowa Elana Toruń, przed startem rundy rewanżowej, rozegra 11 sparingów (pierwszy ze Zdrojem Ciechocinek już się odbył torunianie przegrali 1:2, po bramce Mateusza Bochata).

Mecze kontrolne zespołu, prowadzonego przez trenera Roberta Kościelaka - 25 stycznia (godz. 12): Elana - Lech Rypin; 29 stycznia: Elana - Pogoń Mogilno (g. 18); 5 lutego: sparing z Lechią II Gdańsk (miejsce do uzgodnienia); 12 lutego: sparing z Calisią (miejsce do uzgodnienia); 15 lutego: Elana - Motor Lubawa (g. 12); 19 lutego: Elana - Promień Kowalewo Pomorskie (g. 18); 22 lutego: Elana - Chełminianka (g. 14); 26 lutego: Elana - Mień Lipno (g. 14); 1 marca: Elana - GKS Wikielec (g. 12); 8 marca: Elana - Unia/Roszak Solec Kujawski (g. 12). Rozgrywki rundy wiosennej (19. kolejka) zostaną wznowione 15 marca.

(S-G)

- Redaktor Wojciech Giedrys przyjrzał się sprawie pożyczki MPO dla Elany i wielu innym aspektom w działalności klubu, ale nie udało mu się skontaktować z Andrzejem Pietrowskim, przewodniczącym rady nadzorczej. Prokurentem jest z kolei Jarosław Więckowski. To urzędnicy, a mimo to zatajają informacje na temat miejskiej spółki TKPElana.
M: - Moim zdaniem, prezesi, którzy byli wybierani, nie byli osobami kompetentnymi. Prezesurę ostatniego z nich, Ewarysta Shaefera, prokurent Więckowski w pismach uzasadniał, że jest to "człowiek piłki nożnej". Według tego kryterium można wybrać każdego, kto przez parę lat siedział na trybunach. Również mnie.

- Ilu Was tak właściwie jest? Nie mówię o członkach stowarzyszenia - mówię o kibicach Elany.
D: - Licząc tych "fanatycznych" - ale w pozytywnym słowa tego znaczeniu, kibiców Elany jest nie więcej niż 1000. Zobaczymy na meczu, który chcemy zorganizować z Ruchem Chorzów (kibice obu klubów mają tzw. "sztamę", tj. wspierają się dopingiem podczas innych meczów - przyp. red.)
M: - Zrobimy wszystko, by do meczu doszło. Nigdy takiego spotkania w historii nie było.
- Zostanie sponsorem Elany oznacza w praktyce przelewanie pieniędzy na konto komornika klubu. Czego oczekujecie od miasta?
D: - Jasną deklaracją jest to, że miasto będzie płaciło stypendia. I że miasto umorzy dług Elany wobec MPO. Jasną deklaracją byłoby też to, że rozmowy z ZUS-em idą w dobrym kierunku i zaległości uda się rozłożyć na raty. Ale przede wszystkim: jasną deklaracją musi być to, ile wynosi dług! 200 tys zł, 500 tys zł, milion czy dwa miliony.
M: - Mnie martwi to, że wszystkie działania wydają się dążyć do tego, by klub sztucznie utrzymać przy życiu do czasu wyborów.

- Dlaczego, w Waszej ocenie, tak bardzo zależy prezydentowi Zaleskiemu na sztucznym podtrzymywaniu Elany przy życiu?
D: - Bo jeśli by tego nie robił, to na ulicę wyszłoby przynajmniej tysiąc ludzi i zaczęło protestować. Dla miasta to nie jest wygodne.

- Zadłużenie Elany jest ogromne. Zapewne większe niż milion, bo tylko takie dane docierały do opinii publicznej. Jak, Waszym zdaniem, do tego doszło?
M: - Swego czasu przyszedł do klubu trener Grzegorz Wędzyński, który dostał "na rękę" 10 tysięcy złotych. Wziął sobie "grajków", którzy dostawali po pięć, sześć tysięcy złotych. To były w sumie ogromne pieniądze. Ktoś za tamte czasy powinien wziąć odpowiedzialność! Na spotkaniu dyrektor Więckowski przyznał, że to jego wina i on tego nie dopilnował. Ale kto, gdzie i za ile pośredniczył przy podpisywanych umowach między piłkarzami i Elaną - tego się nie dowiemy. Wiemy natomiast, że ta cała sytuacja z panem Wędzyńskim i jego "podopiecznymi" bardzo ujemnie wpłynęła na stabilność finansową klubu. Ale, co podkreślam, mimo że jesteśmy zdenerwowani, nie kierujemy żadnej agresji przeciwko władzom miasta czy klubu. Staramy się pracować na dobro Elany i kibiców Elany Toruń.

- Jaki macie pomysł, aby uratować Elanę?
D: - Cały toruński sport jest zadłużony i różne zabiegi się stosuje, by wyciągnąć kluby z kryzysu. Prezydent na pewnym spotkaniu mówił o partnerstwie kapitału publicznego i prywatnego. Ale wiadomo, że nie można tego zrobić, bo na koncie "siedzi" komornik. Szuka się więc innych metod. Ale trzeba chcieć i trzeba tego pilnować. Miasto dużo daje na klub, ale czy ktoś kontroluje to, co się z tymi pieniędzmi dzieje? 900 tysięcy złotych w 2013 roku (dokładnie 700 tys. zł plus 140 tys zł. na akademię dla młodzieży działającą przy Elanie - przyp. red.) na rywalizację na - bądź co bądź - amatorskim poziomie rozgrywek to ogromna kwota.
M: - Nasza cierpliwość może się skończyć, gdy ogłoszona zostanie upadłość klubu, ale nadal wierzymy, że się uda Elanę uratować.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska