Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kolejne życie TKP Elana Toruń. Marcin Wróbel został nowym prezesem spółki

TOMASZ MALINOWSKI
Buty na kołek, koszulkę na półkę. Marcin Wróbel wbije się teraz w garnitur, by "prezesować”.
Buty na kołek, koszulkę na półkę. Marcin Wróbel wbije się teraz w garnitur, by "prezesować”. Fot. Lech Kamiński
Spółka TKP Elana nie skończyła jeszcze czterech lat, a ma już kolejnego prezesa. Uratowania jej przed prawdopodobnym upadkiem podjął się tym razem MarcinWróbel, były już zawodnik.

Wróbel został nowym sternikiem klubu formalnie od 10 stycznia. Całe swoje sportowe życie związany był z toruńskim klubem. Miał, owszem, zawodnicze epizody poza grodem Kopernika (Wisła Nowe, Drwęca N.Miasto, Sparta Brodnica), lecz "Elanę nosił w sercu". A że pozostaje jeszcze w "wieku chrystusowym" (33 lata) postanowił pomóc klubowi.

Nowy prezes TKP Elana S.A. nie chce specjalnie za dużo rozwodzić się nad odpowiedzią na pytanie: dlaczego podjął się tego bardzo trudnego ( i niewdzięcznego) zadania. Przecież niektórzy jego poprzednicy polegli z kretesem.- Rzeczywiście, długo zastanawiałem się nad podjęciem ostatecznej decyzji. Odbyłem wiele konsultacji, przede wszystkim, z osobami z tzw. biznesu. Słyszałem z reguły głosy, abym nie pakował się w to "bagno". Ale przeważyło przekonanie, że bardzo mi na Elanie, i na piłce oczywiście, zależy. Chcę jej pomóc! Muszę jej pomóc! Pora zawiesić więc buty na kołku i zakasać rękawy, bo w klubie jest naprawdę wiele do zrobienia - tą deklaracją rozpoczął wczorajsze spotkanie z dziennikarzami nowy prezes toruńskiego klubu.

Więcej informacji o III liga kujawsko-pomorsko-wielkopolska

KOMENTARZ:

KOMENTARZ:

Po liczbie dziennikarzy i kamer w salce konferencyjnej, wnosić można, że zainteresowanie piłką i Elaną jest w Toruniu duże. Szkoda jednak, że tylko ze strony dziennikarzy(!) Dziwi, że nie pojawił się na konferencji przedstawiciel UM i anonsowany wcześniej szef Rady Nadzorczej. Bo wychodzi na to, że przyszłość piłkarskiej spółki to problem wyłącznie prezesa i trenera.

Nie ma wątpliwości, że prezes Wróbel utonie obecnie w papierach. Równolegle jednak zamierza przyglądać się bacznie działaności sportowej. Sytuacja pierwszego zespołu po rundzie jesiennej jest, delikatnie mówiąc, dramatyczna. Ale nie beznadziejna! Zarówno nowy prezes, jak i Robert Kościelak, odpowiadający za opiekę nad drużyną, pozostają optymistami. Wierzą, że wiosną Elana wygrzebie się, nie tylko z tarapatów organizacyjno-finansowych, także sportowych. Czyli zajmie na koniec sezonu bezpieczne miejsce, aby po reorganizacji rozgrywek kontynuować grę nadal na poziomie III ligi.

Zawodnicy pod wodzą Kościelaka trenują już sumiennie na klubowych obiektach. To ważny okres przygotowań, bo trzeba przygotować "fundamenty" motoryczne. Gry kontrolne w tej ciężkiej pracy mają być... przyjemnym przerywnikiem.- Nie ukrywam, że zawodnicy z którymi obecnie pracuję znajdują się w zapaści mentalnej - informuje szkoleniowiec. - Ta młodzież, owszem zdolna i pracowita, nie udźwignie jednak ciężaru odpowiedzialności. Potrzebujemy wzmocnień, zwłaszcza przez wprowadzenie do drużyny graczy doświadczonych. I takich, na konkretne pozycje, szukamy. Trenują obecnie z nami PawełMądrzejewski i RafałWięckowski, lecz spodziewamy się, że dołączą jeszcze zawodnicy sprawdzeni w ligowych bojach. Za dwa tygodnie kadra zespołu powinna być ułożona - deklaruje trener.

W klubie nie przewiduje się wyjazdowego zgrupowania. Nie zabraknie za to gier sparingowych. Elana rozpocznie je już w nadchodzącą sobotę spotkaniem ze Zdrojem Ciechocinek (g.12).

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska