- Od ponad dwóch miesięcy mury obronne w Chełmnie są podświetlane, ale nie wygląda to zbyt dobrze - mówi Czytelnik

Coraz więcej obiektów w Chełmnie po zmroku podziwiać możemy w oświetleniu. Nie wszystkich jednak iluminacja zachwyca.

- Od ponad dwóch miesięcy działa w mieście iluminacja murów obronnych, ale nie wygląda ona najlepiej - twierdzi chełmnianin. - I nie chodzi tutaj o natężenie światła, o którym już wypowiadał się burmistrz, że jest dobre - i miał rację. Chodzi o to, że na wszystkich odcinkach powierzchnia murów nie jest oświetlona od samego dołu, a od pewnej wysokości - w dodatku różnej na poszczególnych odcinkach.

Przeczytaj także: [Średniowieczny mur obronny w Bydgoszczy znika w chaszczach [zdjęcia]Czytelnik wskazuje, iż są odcinki, gdzie mury są oświetlone jedynie od połowy ich wysokości. - Tak jest na przykład na odcinku powyżej miniatur zamkowych oraz od baszty w kierunku ulicy Wodnej - wymienia. - W projekcie budow- lanym projektant określił, że ostateczne rozmieszczenie opraw oświetleniowych nastąpi po przeprowadzonej próbie, a ta powinna mieć na celu ich precyzyjne nacelowanie. Uważam, że na razie nie są skierowane w te miejsca, w które powinny. Czy zatem oświetlenie będzie jeszcze regulowane, aby mury było oświetlone od samego dołu?
Burmistrz twierdzi, że ewentualne poprawki zostaną wykonane po zakończeniu projektu.- Jesteśmy cały czas w trakcie realizacji projektu iluminacji zabytków - wyjaśnia Mariusz Kędzierski. - Działania podejmowane w jego ramach potrwają aż do przyszłego roku. Potem inspektor nadzoru sprawdzi, czy wszystko zostało wykonane zgodnie z dokumentacją. Jeżeli okaże się, że korekta jest niezbędna, to oczywiście zostanie ona przeprowadzona.
Pierwszy w mieście przyznaje, że sam dostrzega, że lampy nie są umieszczone na jednej wysokości.
- Światło jednych skierowane jest niżej, innych wyżej, jeszcze kilku na wysokości trzech czwartych murów, ale jako całość wygląda to dobrze - podkreśla Mariusz Kędzierski. - I według moich informacji, to jest zgodne z tym, co w projekcie. Chciałbym zaapelować do mieszkańców o cierpliwość, ponieważ zauważyłem, że u niektórych każda kolejna lapa wzbudza emocje. Inspektor nadzoru na pewno wszystko sprawdzi, porówna z dokumentacją i zdecyduje, czy coś wymaga korekty.

](http://www.pomorska.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20120828/BYDGOSZCZ01/120829213)