Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ostry dyżur nadal będzie w dwóch toruńskich szpitalach

(GB)
Szpital miejski na Batorego chce mieć drugi SOR.
Szpital miejski na Batorego chce mieć drugi SOR. Lech Kamiński
Szpital wojewódzki i miejski w Toruniu dogadały się w sprawie przyjmowania pacjentów na ostry dyżur. Zawieszenie broni potrwa do końca lutego. Od marca obowiązywać zaczną nowe zasady.

Torunianie mogą odetchnąć. Od 1 stycznia Specjalistyczny Szpital Miejski na Batorego nadal będzie przyjmować pacjentów na ostry dyżur. Wszystko dzięki porozumieniu władz obu placówek szpitalnych.

- Stare zasady obowiązywać będą do końca lutego - mówi Andrzej Przybysz, zastępca dyrektora ds. lecznictwa w szpitalu miejskim. - W związku z tym nadal, w dni nieparzyste, czynny będzie u nas ostry dyżur. Szpital wojewódzki będzie natomiast przyjmować w dni parzyste. Jednocześnie będziemy negocjowali z Bielanami bardziej sprawiedliwy podział dyżurów. Nowe zasady zaczną obowiązywać 1 marca.

Podobnego zdania są władze drugiego szpitala. - Do końca lutego pracujemy tak, jak do tej pory - mówi Sławomir Badurek, rzecznik prasowy szpitala wojewódzkiego.

Wyjątkowa sytuacja

Wojna o ostry dyżur wybuchła przed świętami Bożego Narodzenia, kiedy lecznica na Batorego podjęła decyzję o nieprzyjmowaniu pacjentów od 1 stycznia.

Czytaj także: Wojna o ostry dyżur w Toruniu! Ucierpią pacjenci

Dyrekcja tłumaczyła to brakiem Szpitalnego Oddziału Ratunkowego (SOR) oraz niewielkimi środkami, jakie dostaje od NFZ na działania ratunkowe.

SOR wyposażony musi być w specjalistyczny sprzęt medyczny pozwalający na przyjmowanie i ratowanie życia w nagłych przypadkach. W Toruniu istnieje tylko jeden oddział tego typu. Znajduje się on na Bielanach.

- Taka sytuacja jest wyjątkowa - mówił podczas przedświątecznej konferencji prasowej marszałek Piotr Całbecki. - W Bydgoszczy na ostry dyżur przyjmuje się w trzech odpowiednio wyposażonych miejscach. W Toruniu potrzebny jest drugi oddział. Dlatego będę chciał przekonać razem z prezydentem miasta i NFZ wojewodę Ewę Mes, żeby w szpitalu miejskim powstał oddział wyposażony we właściwy sprzęt.

Będzie drugi SOR?

Wcześniej sztuka ta nie udała się władzom na Batorego. Jak mówi Andrzej Przybysz, wojewoda już dwa razy odmawiała ich prośbom.

Jak udało się nam dowiedzieć, starania marszałka przyniosły pewne rezultaty.

- Na 9 stycznia wyznaczono w naszym urzędzie spotkanie, podczas którego będziemy rozmawiali o sytuacji obu szpitali w Toruniu - mówi Marta Lewandowska z Kujawsko-Pomorskiego Urzędu Wojewódzkiego w Bydgoszczy. - Trudno mi przewidzieć, w jakim kierunku rozmowa się potoczy i czy zostaną podjęte jakieś decyzje dotyczące budowy drugiego Szpitalnego Oddziału Ratunkowego w placówce na Batorego. Wspotkaniu wezmą udział: dyrektorzy dwóch szpitali w Toruniu, pani wojewoda, marszałek a także dyrektor kujawsko-pomorskiego oddziału NFZ.

Nawet jeżeli uda się przeforsować budowę, to potrwać może ona kilkanaście miesięcy.

Czytaj e-wydanie »
od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska