Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dałeś się nabrać na garnki albo pościel na pokazie? Przeczytaj, jak się z tego wyplątać

Anna Klaman [email protected] tel. 52 396 69 31
Pokaz garnków firmy Eco-Vital w Bydgoszczy.
Pokaz garnków firmy Eco-Vital w Bydgoszczy. Katarzyna Piojda/Archiwum GP
Jeden z mieszkańców stracił aż dziesięć tysięcy złotych. Marek Wolski, powiatowy rzecznik konsumentów, radzi, jak się wyplątać z zastawionych na nas sideł przez firmy sprzedaży bezpośredniej.

Dostaliście imienne zaproszenie na prezentację albo powiadomienie o wylosowanej nagrodzie? A może odebraliście telefon i w słuchawce usłyszeliście przemiły kobiecy głos. No, tak, trudno się oprzeć.
Może warto wziąć przykład z Jacka Jeżewskiego z Tucholi, który opowiada nam, że też otrzymał taką ofertę: - Szybko skończyłem rozmowę - mówi. - Powiedziałem, że żona najlepiej gotuje i nie potrzebuję żadnych cudownych garnków. Marek Wolski, powiatowy rzecznik konsumentów, mówi wręcz o pladze poszkodowanych. Drzwi do jego biura się nie zamykają. Ma więc prośbę. - Zanim udasz się na pokaz, przeczytaj moje rady - tak zwraca się do mieszkańców. - Możesz uniknąć kłopotów!

Rzecznika o pomoc proszą ci, którzy stracili od półtora tysiąca do nawet kilku tysięcy złotych. Najwyższa zawarta i zgłoszona do niego umowa opiewała na ponad 10 tys. zł. Gdy nabywcy ochłonęli i chcieli oddać towar, do czego mieli prawo, skutecznie im to utrudniono.

Wolski nie zdołał każdemu pomóc. Ale dzięki niemu Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów w Poznaniu nałożył na jedną z firm grzywnę w wysokości 195 tys. zł. Niestety, Wolski nie ma mocy sprawczej, by firma omijała choćby powiat tucholski.

Przeczytaj: Sprzedawali garnki podczas pokazów. Zapłacą 200 tysięcy złotych kary!

Na spotkaniach pracownicy wmawiają ci, jak korzystnie możesz nabyć: uzdrawiającą pościel, cudowne urządzenia medyczne, takie jakie mają najlepsze szpitale oraz znakomite garnki, w których ugotujesz zdrowe i smaczne posiłki.
Najlepiej byłoby, gdyby na każdym takim spotkaniu był wasz konsumencki anioł stróż, ale to nie jest możliwe, bo Wolski się nie sklonuje. Ale ma rady.

Bądź asertywny! Nic nie musisz kupować. Możesz odmówić. Przed podjęciem decyzji, na chwilę ochłoń i weź pod uwagę trzy pytania. 1. Czy proponowany towar jest ci niezbędnie potrzebny? 2. Ile kosztuje to "cudo“? 3. Czy stać Ciebie na ten zakup?

Pamiętajcie - przebitka cen towarów jest kolosalna. Na przykład tabletki do urządzenia medycznego można było kupić w internecie za 50 zł, podczas gdy sprzedawca oferował je "za jedyne tysiąc złotych".
A co, jeżeli jeszcze nie zadziałał instynkt samozachowawczy i podpisujesz umowę? Najważniejsze - odbierz swój egzemplarz umowy. Od wpisanej w nim daty biegnie dziesięciodniowy termin złożenia oświadczenia o odstąpieniu od umowy zawartej poza siedzibą przedsiębiorstwa. Wyślij go listem poleconym (dowód zachowania terminu w ewentualnym sporze z firmą). Kolejnym terminem jest 14-dniowy okres zwrotu zakupionych towarów i wszystkich otrzymanych bonusów i nagród. - Zdarzały się przypadki niewydania klientowi jego egzemplarza umowy - mówi Wolski. - Sporządzający umowę poinformował, że swój egzemplarz umowy klient otrzyma z towarem. Dostał, ale jedenastego dnia po jej podpisaniu.
Powiatowy rzecznik konsumentów chętnie Ci pomoże, gdy będziesz miał klopoty.

Czytaj e-wydanie »Lokalny portal przedsiębiorców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska