PRÓBNY EGZAMIN GIMNAZJALNY 2013/2014 - ODPOWIEDZI, TEMATY (test humanistyczny)

Egzamin z przedmiotów humanistycznych przebiegał w dwóch częściach. Najpierw przez godzinę młodzież odpowiadała na pytania z historii i wos, później przez 90 minut - z języka polskiego.

- Trochę byliśmy zaskoczeni - mówią Natalia Ksepka, Aleksandra Ślimak i Wojciech Durski z Bydgoskiego Gimnazjum Klasycznego. - Wos był łatwy, jednak na historii pojawiły się, np. pytania ze starożytności i średniowiecza, a to materiał omawiany w pierwszej klasie.

Temat rozprawki nie był najłatwiejszy. Trzeba było rozwinąć na przykładach z literatury i życia myśl Leonarda da Vinci : "Mądrość jest córką doświadczenia". Natalia odwołała się do "Małego Księcia" Antoine'a de Saint-Exupéry'ego i "Alchemika" Paolo Coelho. Ola, oprócz "Alchemika" przywołała również "Iliadę" i "Odyseję". Dwie ostatnie książki oraz wiersz "Odys" Leopolda Staffa były punktem wyjścia dla Wojtka. Gimnazjaliści mówią, że nieco dziwne było też pytanie, które dotyczyło interpretacji loga różnych wydawnictw. - W sumie biorąc pod uwagę to, ile się przygotowywaliśmy do egzaminu, czyli nic, poszło nam dobrze - żartują.

Toruńscy uczniowie z egzaminu wychodzili z różnymi odczuciami. Zgodni byli tylko w jednym: pierwsza część, ta dotycząca historii, była prostsza niż sprawdzian z języka polskiego.

- Egzamin, zwłaszcza ten z polskiego, wydał mi się strasznie trudny - mówi Alicja Minc z toruńskiej "czwórki". - Pod koniec drugiej klasy mieliśmy już jeden próbny test i chociaż wtedy nasza wiedza była mniejsza, pisało mi się znacznie lepiej niż teraz. Pytania zamknięte sprawiły mi problem - były podchwytliwe i niejasno sformułowane. Jestem zupełnie zrezygnowana. Miałam wrażenie, że dużo gorzej pójdzie mi historia, ale okazuje się, że w porównaniu z historią to polski wypadł tragicznie.

Przeczytaj także: Egzamin gimnazjalny - odpowiedzi. Dziś próbny test z części humanistycznej [polski, historia, WOS]

- Moim zdaniem część historyczna nie była trudna - uważa Karolina Nowak, też z Gimnazjum nr 4. - Owszem, pojawiło się kilka zadań, które mogły stanowić problem, bo dotyczyły materiału, którego jeszcze nie przerabialiśmy, ale poza tym nie było źle. Zresztą to dopiero próbny egzamin, więc nie ma czym się przejmować. Na polskim największego wysiłku wymagała rozprawka. Temat do łatwych nie należał, chociaż wydaje mi się, że w poprzednich latach było jeszcze gorzej. Dla mnie ważne jest, że mogę od strony technicznej przygotować się do egzaminu - zobaczyć, jak to wszystko przebiega, jak należy wypełniać arkusz egzaminacyjny i gospodarować czasem. Gdy się to wszystko oswoi, to na prawdziwym egzaminie stresu będzie znacznie mniej.

- Nie był to najprostszy test - dodaje Joanna Pawlikowska, również z Gimnazjum nr 3. - Zresztą w ostatnich latach stało się regułą, że próbny egzamin jest trudniejszy od końcowego. Tym razem większość zadań można było wziąć na logikę. Problem sprawiła mi natomiast rozprawka, w której mieliśmy potwierdzić zdanie Leonardo Da Vinci, że mądrość jest córką doświadczenia, opierając się przy tym na przykładach z życia i literaturach. Temat mnie zaskoczył, uważam, że był dość trudny. Lepiej niż polski poszła mi historia.

W Gimnazjum nr 6 w Grudziądzu do próbnego egzaminu przystąpiło 85 uczniów. - Był trudny - przyznały też Paulina Skarżyńska, Anna i Oliwia Szydłowska z III b. - Z polskiego było łatwiej, bo mamy dodatkowe zajęcia, a co za tym idzie utrwalamy częściej wiedzę.

- Z polskiego według mnie najtrudniejsza była rozprawka mówi Eliza Letkiewicz, również uczennica tej klasy. Część historyczna też nie należała do najłatwiejszych. Dzięki temu, że pisaliśmy ten próbny egzamin, wiem nad czym muszę jeszcze popracować, żeby ten właściwy poszedł mi lepiej. Ale i tak najbardziej obawiam się matematyki.

A egzamin z matematyki, poprzedzony testem z przedmiotów przyrodniczych, już w środę.

Odpowiedzi na stronie Operonu