Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Brodnicki szpital bierze "pożyczkę" od personelu. Pracownicy dostaną niższe pensje?

(kat)
- Związki zawodowe zawarły porozumienie z dyrekcją ZOZ w sprawie stosowania mniej korzystnych warunków zatrudnienia niż wynikające z umów o pracę - przyznaje Dariusz Szczepański, dyrektor szpitala.
- Związki zawodowe zawarły porozumienie z dyrekcją ZOZ w sprawie stosowania mniej korzystnych warunków zatrudnienia niż wynikające z umów o pracę - przyznaje Dariusz Szczepański, dyrektor szpitala. archiwum GP
Władze lecznicy zaproponowały personelowi zmniejszenie wypłat. - Kwota obniżenia będzie oddana do końca czerwca przyszłego roku - zapewnia Dariusz Szczepański, dyrektor placówki.

Mowa o pięcioprocentowej obniżce płac, która ma obowiązywać przez trzy miesiące. - To forma pożyczki od pracowników, ale czy od pożyczania pieniędzy nie są banki? - zastanawiają się nasi rozmówcy.

- Związki zawodowe zawarły porozumienie z dyrekcją ZOZ w sprawie stosowania mniej korzystnych warunków zatrudnienia niż wynikające z umów o pracę - przyznaje Dariusz Szczepański, dyrektor szpitala.

Przeczytaj również: Szykują inwestycje w brodnickim szpitalu. Tylko trzy łóżka na pokój?

Na co ta "pożyczka"?

Szef placówki zapewnia, że strony działają na zasadzie porozumienia. Skąd pomysł, by taką propozycję przedstawić swoim podwładnym? Dyrektor tłumaczy dość ogólnikowo, że chodzi o dobro szpitala. O interes ekonomiczny pracodawcy, ale i o utrzymanie istniejących miejsc pracy. Nie wspomina jednak, czy planowane są zwolnienia.

Zapewnia jednocześnie, że zaproponowana obniżka to wynik negocjacji z personelem: - Obie strony uznały zawarcie porozumienia, czyli wyrażenie zgody na obniżenie wynagrodzenia pracowników o 5 proc. kwoty wynagrodzenia zasadniczego brutto za zasadne.

Zawieszenie warunków płacowych zawartych w umowach o pracę ma objąć okres 3 miesięcy. - Kwota obniżenia będzie oddana do końca czerwca 2014 r. - zapewnia dyrektor.

Dotarły do nas sugestie jakoby "pożyczka" od personelu jest konieczna, bo jeden z zatrudnionych lekarzy zarabia ok. 50-60 tys. złotych miesięcznie.

Dariusz Szczepański dementuje pogłoski na ten temat kwitując, że jest to: - Wielokrotnie powtarzane kłamstwo.

Czytaj też: Nieoficjalnie mówi się o cięciach. Pielęgniarki z Brodnicy boją się o pracę i wypłaty

Zarząd powiatu wie... że wszystko jest OK

Z pytaniem - czy sytuacja finansowa szpitala powinna budzić niepokój wśród mieszkańców - zwróciliśmy się do organu nadzorującego lecznicę. - Pacjenci szpitala w Brodnicy są bezpieczni - zapewnia Piotr Boiński, starosta. - Szpital na bieżąco realizuje swoje zobowiązania, posiada płynność finansową.

Starosta zapewnił nas, że zarząd powiatu na bieżąco analizuje sytuację finansową szpitala. Dyrektor placówki, co miesiąc przedstawia sprawozdanie finansowe. - W szpitalu wprowadzane są procedury restrukturyzacyjne, obniżające koszty funkcjonowania. Zabiega się również o zwiększenie niedoszacowanego kontraktu z NFZ. Od kwietnia bieżącego roku udało się zwiększyć kontrakt z NFZ o ok. 2,6 mln zł - mówi starosta.

Szef powiatu jest ponadto przekonany, że realizacja porozumienia zawartego między związkami a dyrekcją szpitala odbywać się może tylko zgodnie z prawem, tj. z zachowaniem praw pracowników.

Szefa szpitala zapytaliśmy również, czy brak zgody pracowników na obniżenie pensji może skutkować wypowiedzeniem umowy o pracę. I na co konkretnie szpital potrzebuje "pożyczki" w wysokości 5 procentowej obniżki płac swoich podwładnych? Niestety dotąd nie otrzymaliśmy odpowiedzi.

Czytaj e-wydanie »

Oferty pracy z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska