Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Posłuchaj opowieści chromosomów

Maciej Myga
Mgr Łukasz Kaczorowski podczas przygotywywania próbek do analizy.
Mgr Łukasz Kaczorowski podczas przygotywywania próbek do analizy. Maciej Myga
Skomplikowane analizy coraz częściej pomagają rozwikłać kryminalne zagadki. - Nie pokazujemy przestępcy palcem. Ale mówimy - to blondyn, którego rodzina pochodzi z tego a tego regionu świata - tłumaczą bydgoscy specjaliści.

Instytut Genetyki Sądowej w Bydgoszczy wykonuje nie tylko badania usługowe - choćby ustalenia ojcostwa czy genealogii rodziny (podobno chętnie wykonują ją np. posłowie), ale także zajmuje się badaniami na zlecenia policji, prokuratury, sądów czy Instytutu Pamięci Narodowej. - Obecne badania genetyczne są narzędziem dowodowym i ich wyniki są obiektywnymi dowodami - mówi doktor Jakub Czarny, szef instytutu. - Oczywiście musimy mieć materiał porównawczy. Jeśli jest zgodny z materiałem dowodowym, to sąd może z tego wyciągnąć wnioski.

Badania genetyczne nie są co prawda sygnałem do rozpoczęcia poszukiwań sprawcy, ale pomagają w jego odnalezieniu. IGS w Bydgoszczy jest jednym z niewielu ośrodków, które wykonują badania określające w przybliżeniu cechy zewnętrzne człowieka.

- Są pewne opory natury etycznej, ale w niektórych przypadkach takie badania to uzasadniona konieczność. Na podstawie cech genetycznych można wnioskować o kolorze oczu, o kolorze włosów i karnacji skóry. Jeśli nie jest znamy sprawcy, można stwierdzić, że był to np. biały mężczyzna o zielonych oczach i rudych włosach - tłumaczy doktor JakubCzarny.

W identyfikacji pomaga też genealogia. Bydgoscy specjaliści pomogli m.in. rozwiązać zagadkę morderstwa. - Na miejscu zbrodni znaleziono ślady biologiczne, które nie pochodziły od ofiary, a najprawdopodobniej od sprawcy. Na podstawie badań filogenetycznych można było sprawdzić, z jakiej populacji pochodził. To zdecydowanie zawęziło krąg podejrzewanych. Ostatecznie okazało się, że w oparciu o te wskazówki podjęto odpowiednie działania operacyjne, śledczy dotarli do podejrzanego. Można było wykluczyć hipotezę, że była to osoba przyjezdna, z jakiegoś gangu ze wschodu. Ale stwierdziliśmy, że ta osoba ma korzenie, jest najbliższa populacji z południowo-zachodniej Ukrainy. Przesiedleni stamtąd ludzie mieszkają w Polsce. W tym wypadku zabójca był najbliższym sąsiadem ofiary - opowiada genetyk.

Bydgoski instytut współpracuje także z IPN, na którego zlecenie bada próbki, np. ze zwłok ofiar zbrodni komunistycznych czy hitlerowskich. Eksperci zwracają uwagę, że przypadków identyfikacji zwłok na podstawie materiału porównawczego są rzadkie.Są oczywiście wyjątki, jak choćby szczątki generałaSikorski czy przywódców powstania lub partyzantki. Tutaj można dodatkowo domniemywać, na podstawie relacji świadków, gdzie dana osoba została pochowana, więc szczątki są identyfikowane.

- Sytuacja jest diametralnie inna, kiedy kości znajdywane są np. podczas prac budowlanych. Jeśli w pobliżu był urząd bezpieczeństwa, to można przypuszczać, że to zbrodnia komunistyczna. Ale przecież bezpieka często przetrzymywała więźniów w byłych siedzibach gestapo. Jeżeli nie ma dowodów materialnych, typu identyfikatorów czy książeczek wojskowych w części munduru, a zazwyczaj jest to osoba cywilna, to musimy się dowiedzieć, z jakiego okresu są to ofiary. Można się tego dowiedzieć na podstawie analizy szczątków kostnych, ale nie zawsze - mówi dr Czarny.

Badający zagadkę zadają sobie szereg pytań. Czy ofiara została zamordowana zaraz po wkroczeniu Armii Czerwonej? A może w momencie wejścia tu Niemców?A może to ofiara samosądów w momencie przejściowym. A jeśli nie, to czy są to ofiary represji niemieckich lub czystek NKWD po wojnie. A co, jeśli ktoś wykorzystał opuszczony budynek lub dziurę po wybuchu, żeby pochować zwłoki pozostawione po działaniach wojennych na ulicy albo ta osoba padła ofiarą przestępstwa kryminalnego. Możliwości jest wiele.

Przeczytaj także: CSI: Kryminalne zagadki Miami". Ile w nich prawdy?
- Ale nie odpowiedzi - podkreśla dr Czarny. - Można za to podjąć badania genealogiczne, żeby dowiedzieć się czy te osoby, ich linie męskie, wywodzą się z terenu EuropyZachodniej, Środkowej lub Wschodniej czy też są to haplotypy Żydów. Do identyfikacji mogą przyczynić się też określone cechy zewnętrzne - kolor oczu czy karnacja skóry.

Instytut GenetykiSądowej uczestniczy też w projekcie identyfikacji doczesnych szczątków HipolitaCegielskiego. Z inicjatywą wyszło Towarzystwo im. Hipolita Cegielskiego, które chce odnaleźć miejsce pochówku tego zasłużonego Polaka. Cegielski do 1942 roku był pochowany na cmentarzu staromiejskim w Poznaniu. Później nekropolię zlikwidowali Niemcy. Żaden z krewnych Cegielski nie przebywał w tym czasie w Poznaniu. Dlatego trumna z jego zwłokami została przeniesiona na inny cmentarz. Niestety, nie wiadomo, gdzie. Jest jednak nadzieja na identyfikację, bo zdaniem naukowców trzy osoby z familii Cegielskich prawdopodobnie zostały pochowane na cmentarzu parafialnym przy ul. Samotnej w Poznaniu.

Bydgoscy specjaliści badają próbki we współpracy z Uniwersytetem Adama Mickiewicza. Czy uda im się ustalić, czy jedna pochowanych przy ul.Samotnej osób jest słynny filolog, przemysłowiec, działacz społeczny, polityk i dziennikarz.

Instytut zajmuje się też działalnością stricte naukową. Bydoscy specjaliści startowali w ogólnopolskim programie "Innowacyjna Gospodarka", gdzie zajęli pierwsze miejsce. - Otrzymaliśmy maksymalną liczbę punktów i otrzymaliśmy dotacje unijne - informuje doktor Jolanta Powierska-Czarny, kierownik instytutu. - Realizujemy nowatorski projekt, naszym celem jest przygotowanie zaawansowanej technologii, opartej na analizie macierzowej.

Efekt pracy bydgoskiego zespołu może być krokiem w kierunku spersonalizowanej medycyny. Analiza wykonywana dla pojedynczej osoby będzie mogła zawierać w sobie kilkadziesiąt, a nawet kilkaset parametrów wykrywających cechy patogenne czy mutacje i uszkodzenia genów. Na jej podstawie będzie można wdrożyć terapię lub leczenie. Lekarze wiedzieć będą też, jakie leki stosować, a na jakie osoba przebadana macierzowo jest uczulona.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska