Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gabriel Janowski do plantatorów w Kruszwicy: - To wy będziecie najlepszymi strażnikami tej firmy!

(dan)
W manifestacji wziął udział również Gabriel Janowski, były minister rolnictwa, twórca Polskiego Cukru. Został przywitany gromkimi oklaskami.
W manifestacji wziął udział również Gabriel Janowski, były minister rolnictwa, twórca Polskiego Cukru. Został przywitany gromkimi oklaskami. Dariusz Nawrocki
- Jeśli nie staniecie się współwłaścicielami tej spółki, to przyjdą rozmaite rekiny, które już czekają, aby ją połknąć. Nie można żadną miarą do tego dopuścić! - grzmiał w trakcie kruszwickiej manifestacji Gabriel Janowski, były minister rolnictwa.

Manifestacja planantorów buraka cukrowego w Kruszwicy

Kilkaset osób wzięło udział w manifestacji zorganizowanej przed cukrownią w Kruszwicy. Plantatorzy nie zgadzają się na wariant prywatyzacji Krajowej Spółki Cukrowej "Polski Cukier" przedstawiony przez rząd.

- Tezy, jakie przedstawiło nam ministerstwo skarbu, to najgorsze założenia do prywatyzacji, jakie były do tej pory - przekonywał w Kruszwicy Józef Pawela, wiceprezes Okręgowego Związku Plantatorów Buraka Cukrowego w Bydgoszczy.

Duża przeszkoda

Protestujący zwracają uwagę zwłaszcza na trzy ministerialne tezy dotyczące prywatyzacji KSC. Rolnik chcący zakupić akcje będzie musiał z własnej kieszeni wyłożyć 15 procent ich wartości. - Dla wielu uprawnionych będzie to bardzo duża przeszkoda - podkreśla Pawela. Wcześniejsze rozwiązania były korzystniejsze. Pieniądze te miały pochodzić z pożyczki od spółki.

Kolejny mankament dotyczy zapisu mówiącego o tym, że: "uprawniony będzie miał pełne prawo do dywidendy; do czasu spłacenia ceny za akcje KSC, Skarb Państwa będzie wykonywał prawo głosu z akcji".- To jest nie do przyjęcia. Nie mogę sobie wyobrazić tego, byśmy spłacali akcje, a nie mieli wpływu na losy spółki. Gdy nie będziemy mieli prawa głosu, pan minister będzie mógł prowadzić dalszą restrukturyzację, zamykać oddziały, kupować kolejne firmy, zadłużać spółkę do granic wytrzymałości - wyznaje Pawela.

Przeczytaj także: W Kruszwicy padł rekord produkcji cukru!

Jest też i trzeci mankament. Plantatorom nie podoba się zapis mówiący o tym, że "jeden uprawniony będzie mógł zapisać się na nie więcej niż 1 procent akcji oferowanych". Żądają, aby jedna osoba mogła mieć maksymalnie do 0,15 proc. akcji. - W innym przypadku kilkanaście osób - słupów od razu przejmie władztwo nad firmą - przekonuje wiceprezes.

Plantatorzy obawiają się, że tezy te mają zniechęcić plantatorów do tego, by starali się o akcje. Przestrzegają przed tym, by trafiły w ręce małej grupy akcjonariuszy. - Oni na pewno nie będą zainteresowani rozwojem tej firmy. Będą myśleli tylko o szybkim zarobieniu pieniędzy. Wówczas spółka w bardzo krótkim czasie zostanie sprzedana konkurencji - ostrzega Pawela.

Niemiec czyha

W manifestacji wziął udział również Gabriel Janowski, były minister rolnictwa, twórca Polskiego Cukru. Został przywitany gromkimi oklaskami. - Jeśli nie staniecie się współwłaścicielami tej spółki, to przyjdą rozmaite rekiny, które już czekają, aby ją połknąć. Nie można żadną miarą do tego dopuścić! - grzmiał ze sceny.

Przekonywał, że niemiecka konkurencja tylko czyha na "Polski Cukier". Apelował do zgromadzonych, by wspólnie walczyli o to, aby akcje spółki trafiły do polskich plantatorów i pracowników. - Bo to wy będziecie najlepszymi strażnikami tej firmy! - krzyczał.

Plantatorzy liczą na to, iż minister skarbu zmieni zasady prywatyzacji na korzystniejsze. Jak się ostatecznie zachowa? Wczoraj nie udało nam się tego dowiedzieć. Do tematu będziemy jeszcze wracać.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska