Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lokatorzy z bloku przy ul. Łukasiewicza w Bydgoszczy żyją w skandalicznych warunkach! [zdjęcia]

(pio)
Lokatorzy z mieszkań komunalnych mają taki sam standard, jak ci z socjalnych.
Lokatorzy z mieszkań komunalnych mają taki sam standard, jak ci z socjalnych. Jarosław Pruss
- Mieszkamy w ruinie, a płacimy, jak za mieszkanie o podwyższonym standardzie - żalą się lokatorzy z bloku przy ul. Łukasiewicza. Po naszym artykule składają wnioski o przydział innych kwater z zasobów miasta.
Stawki za takie warunki są wygórowane. - Za dwa pokoje, po 14 metrów każdy, ale ze wspólną kuchnią i łazienką na zewnątrz, płacimy 650 złotych - przyznają małżonkowie. Większość lokatorów zajmujących mieszkania komunalne, wprowadziła się tutaj ponad 20 lat temu. - Możemy się wyprowadzić, ale wtedy utracimy prawa do mieszkań z zasobów gminy - wyjaśniają moi rozmówcy. - Siedzimy więc i płacimy. Kilka razy więcej niż lokatorzy mieszkań socjalnych, ale za takie same warunki, bo przecież z nimi dzielimy łazienki i kuchnie.

- Chcemy normalnie żyć. Tylko tyle - mówią bydgoszczanie z u...

Jeden blok, a są w nim mieszkania socjalne i zwykłe. To znaczy: te drugie powinny być zwykłe, chociaż to kompletne ruiny. - Wprowadzają się kolejni lokatorzy mieszkań socjalnych i często za lokale nie płacą, bo wolą przeznaczać zasiłki na wódkę. A my żyjemy uczciwie, pracujemy i płacimy za mieszkania kilka razy więcej niż sąsiedzi z mieszkań socjalnych. Mimo że wszystkie lokale są jednakowe.

Czy socjalne czy normalne, i jedne, i drugie, są strasznie zdewastowane. Remontów w tym dawnym hotelu robotniczym nie było tutaj od kilkunastu lat. Prawie wszystkie mieszkania to jedynie pokoje, ze wspólnymi łazienkami i kuchniami po drugiej stronie korytarzy.

Zobacz także: - Chcemy normalnie żyć. Tylko tyle - mówią bydgoszczanie z ulicy Łukasiewicza [zdjęcia]
W zeszłym tygodniu byliśmy zobaczyć, w jakich warunkach rodziny żyją. W okropnych. Robactwo wchodzi przez okna, których nie można domknąć. Z łazienek wylewa szambo. Z kranów kapie. Niektórych kranów nie ma, bo złomiarze ukradli. Tynk odpada płatami z sufitu i ścian. Bezdomni nocują na korytarzach, bo główne drzwi wejściowe wpuszczą każdego. Nieproszeni goście się załatwiają. Ściany pomazane, skrzynki pocztowe zdewastowane.

Za niecałe 40 metrów mieszkańcy "zwykłych" lokali płacą po około 500 złotych miesięcznie. - Tyle to wynoszą opłaty w normalnych blokach - twierdzą lokatorzy z Łukasiewicza, którzy zajmują mieszkania komunalne.

Administracja Domów Miejskich zarządzająca budynkiem na Kapuściskach, tłumaczyła, że planuje remonty budynku. Docelowo mają tam znajdować się wyłącznie lokale socjalne. - Najemcom mieszkań, którzy złożyli wnioski o zamianę, sukcesywnie oferujemy mieszkania w innych lokalizacjach - zaznacza Magdalena Marszałek, rzeczniczka ADM. - Wnioski złożyło do nas dwóch najemców z bloku przy Łukasiewicza, z tego jeden czekał na wskazanie lokalu trzy miesiące, a drugi około pół roku.
Teraz kolejne dwa wnioski czekają na realizację. - Z tego w jednym przypadku po przesłaniu oferty na razie nie otrzymaliśmy odpowiedzi - dodaje Marszałek. - Druga sytuacja jest o tyle trudna, że mieszkanie jest zadłużone, a najemcy mają wysokie wymagania, których na tę chwilę nie jesteśmy w stanie spełnić.
Po naszym artykule następni lokatorzy mieszkań komunalnych spod tego adresu składają wnioski. Wczoraj w ADM dokumenty zostały złożone przez trzy rodziny. Administracja obiecuje im pomoc.

Czytaj e-wydanie »
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska