Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radary nie zarabiają na drogi. Rząd zabierze pieniądze Lasom Państwowym?

Lucyna Talaśka-Klich [email protected] tel. 52 326 31 32
Piotr Kikta/Zakład Praktyk Kulturalnych
Brakuje pieniędzy na drogi lokalne, więc pojawił się pomysł, by sięgnąć do kieszeni Lasów Państwowych. I to na tyle głęboko, że może to ograniczyć inwestycje gospodarstwa. Samorządowcy potrzebują pieniędzy, ale mówią, że nie takim kosztem.

Propozycja resortu środowiska zakłada, by 30 proc. zysku netto Lasów Państwowych (ze sprzedaży drewna) trafiało do Banku Gospodarstwa Krajowego. Potem te pieniądze samorządy mogłyby wykorzystywać na lokalne drogi.

- Gdyby ta propozycja weszła w życie, to będziemy mniej inwestować i część prac może zostać wstrzymana - ocenia Janusz Kaczmarek, dyrektor Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Toruniu. - Uzależnienie tej kwoty od wyniku finansowego, to co innego - o takiej propozycji moglibyśmy rozmawiać.

Bo utrzymanie lasu sporo kosztuje. Tym bardziej że przyroda jest nieprzewidywalna. W minionym roku w Borach Tucholskich trąba powietrzna zniszczyła ok. 550 hektarów lasu. Dlatego toruńska dyrekcja LP musiała wydać w 2012 roku aż 45 mln zł na inwestycje, choć zamknęła rok 24 mln złotych na plusie.
Pozostałe pieniądze, które trzeba było wydać np. na odtworzenie lasu, pochodziły ze specjalnego funduszu. Na nim gromadzone są środki m.in. ze sprzedaży drewna.

Przeczytaj: "Strażnicy miejscy polują na kierowców jak na jeleni"

- Rządowi najłatwiej sięgać do cudzej kieszeni - mówi Tadeusz Wiewiórski, wójt gm. Wielgie, który kieruje Konwentem Wójtów Woj. Kujawsko-Pomorskiego. - Bardzo potrzebujemy pieniędzy na budowę lokalnych dróg, ale po co psuć coś, co funkcjonuje dobrze? Zamiast w kieszeni LP można by pieniędzy poszukać gdzie indziej.

Zdaniem wójta np. zamiast na budowę linii tramwajowej Bydgoszcz-Toruń, pieniądze lepiej przesunąć na utwardzenie wiejskich dróg .

- Jeszcze dojdzie do tego, że będą drogi, a lasów nie będzie! - mówi Ryszard Borowski, wójt Konecka. - Nie można okradać tych dobrze gospodarujących.

- Jesteśmy firmą samofinansującą się i nie zależy nam na sporych zyskach - mówi jeden z leśniczych. - Najważniejsze, żeby lasów przybywało.

I dodaje, że od 2004 roku to już co najmniej czwarty skok na kasę LP. Bo Lasy próbowano już przekształcić w spółkę skarbu państwa, był też pomysł, by fundusze gospodarstwa włączyć do sektora finansów publicznych. Rząd próbował też przejąć część pieniędzy LP, by przeznaczyć je na wypłatę rekompensat (w związku z nowelizacją ustawy reprywatyzacyjnej). Tamte propozycje przepadły. A co z ostatnią?

Czytaj też: Rok po trąbie powietrznej w Borach Tucholskich. Minister Boni podejmie współpracę z łowcami burz

- Wejście w życie proponowanych rozwiązań uzależnione jest od dnia wejścia w życie ustawy - wyjaśnia Aleksandra Majchrzak z ministerstwa środowiska. - Planujemy, że ustawa o zmianie ustawy o lasach oraz niektórych innych ustaw wejdzie w życie w styczniu 2014 r. Obecnie projekt założeń opiniowany jest przez Komisję Wspólną Rządu i Samorządu Terytorialnego.

Kometuje Lucyna Talaśka-Klich:
Mam nadzieję, że i ten skok na kasę Lasów Państwowych będzie nieudany. Bo z niewielu rzeczy możemy być w Polsce dumni, z lasów na pewno tak. Zazdroszczą nam ich w całej Europie! Ale rząd nerwowo poszukuje pieniędzy. Gdyby LP były źle zarządzane, nie byłoby takich zakusów, jednak leśnicy są dobrymi gospodarzami. Wojciech Młynarski napisał: "Co by tu jeszcze spieprzyć, Panowie? Co by tu jeszcze?" I to chyba było o lasach.

Czytaj e-wydanie »

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska