Nowość w Bydgoszczy - joga, która przenosi do dzieciństwa

Uwalnia napięcie mięśni, wzmacnia ramiona i brzuch bez obciążania kręgosłupa, stanowi połączenie jogi, fitnessu i akrobatyki, ponieważ ćwiczenia odbywają się w... powietrzu. O aerial jodze rozmawiamy z Agnieszką Masą, terapeutą metod naturalnych i terapii ruchem, bioenergetykiem, nauczycielem jogi i pilatesu.
- Czym jest aerial joga?
To dość młoda, bo 4-letnia odmiana jogi, gdzie do ćwiczeń używa się specjalistycznego, materiałowego hamaka. Hamak wykonany jest z materiału o gęstszym i mocniejszym splocie i jest identyczny jak ten, używany w akrobatyce czy sztuce cyrkowej.

- Czym różni się od tradycyjnej jogi?
W aerial jodze ciało pracuje w odciążeniu, czyli podobnie jak w przypadku rehabilitacji, a ściślej mówiąc - ćwiczeń w odciążeniach na specjalnych łóżkach i taśmach lub linach. Tu jest bardzo podobnie. Metoda, na której ja bazuję ze wszystkimi rodzajami jogi czy to ashtanga yoga, joga dla kręgosłupa czy aerial joga, opiera się na anatomii ruchu i terapii jogą. Wywodzi się z ashtangi, w której mamy płynne przejścia pomiędzy asanami - pozycjami jogi. Zatrzymujemy się w danej asanie na 5 do 15 oddechów, pracujemy oddechem przeponowo - gardłowo - nosowym oraz stosujemy dristi, czyli zatrzymanie wzroku na jednym wyznaczonym punkcie. Połączenie tych trzech rzeczy w ashtandze daje nam medytację w ruchu, szybszą naukę koncentracji i szybkie efekty. Splatając się w pozycji jogi i zatrzymując na określony czas, oddychamy dość głęboko przeponą, wciągając powietrze tak, aby ślizgało się po tylnej części gardła, co powoduje wydawanie dość charakterystycznego dźwięku. W ten sposób natleniamy krew, po czym następuje przejście, w wyniku którego ciało prostuje się i natleniona krew dociera wówczas do tkanek i narządów całego ciała. To jest jeden z aspektów zdrowotnych.

- A jak to wygląda w aerial jodze?
Tu również pracujemy oddechem, ale nie ma tradycyjnych przejść pomiędzy każdą asaną. Po prostu zatrzymujemy się w pozycjach. Dla osób początkujących, którym czasami trudno jest zatrzymać się i wytrzymać, proponujemy modyfikację polegającą na wykonywaniu danej pozycji w powtarzalnym ruchu do czasu, aż nabierze więcej siły i uelastyczni ciało. Zastosowanie hamaka ma tę zaletę, że pomaga wykonać pozycje jogi. Takim mocnym przykładem będzie stanie na głowie. Jest to pozycja kiedy tak naprawdę nie stoimy na głowie, a na barkach, lekko podpierając się głową, więc jest to dość trudne. W hamaku pozycję tę wykona każda osoba, ponieważ podtrzymuje on biodra i przejmuje cały ciężar ciała. Pozostaje wówczas tylko przełamanie bariery psychicznej strachu, co zazwyczaj udaje się osiągnąć już na pierwszych zajęciach.

- Każdy może tak ćwiczyć?
- Jedynym przeciwskazaniem do wykonywania aerial jogi są nagłe stany chorobowe. Natomiast gdy lekarz zleca rehabilitację, jest to moment, w którym można już zacząć ćwiczyć aerial jogę. Oczywiście każda osoba ze schorzeniem kręgosłupa, stawami czy inną chorobą jak nadciśnienie, powinna o tym poinformować nauczyciela jogi przed zajęciami. Będzie on mógł wówczas zastosować korekty i łagodniejsze odmiany ćwiczeń, a niektórych ćwiczeń na ten moment zabroni wykonywać.

- Aerial joga zawiera elementy akrobatyki. Wydaje się, że aby do niej przystąpić, trzeba być przygotowanym.
- Do wykonywania aerial jogi nie potrzeba żadnego wcześniejszego przygotowania ani ćwiczeń fizycznych. Zajęcia są przeznaczone dla początkujących i zaawansowanych. Joga jednocześnie uelastycznia ciało, usuwając różne blokady fizyczne. Zarazem wzmacnia siłę mięśniową, co jest niezwykle istotne dla prawidłowego funkcjonowania narządów ruchu. Często, kiedy coś zaczyna się dziać albo już się dzieje i boli, idziemy do lekarza po cudowną pigułkę i rehabilitację. Ale cudownej pigułki nie ma, a rehabilitacja trwa zazwyczaj tylko dwa tygodnie. Co dalej? Odczuwamy poprawę i czekamy do kolejnego ataku. Tymczasem w przypadku chorób narządów ruchu, powrót do zdrowia możliwy jest dzięki łagodnym ćwiczeniom. Kończąc swoją przygodę z ćwiczeniami po szkole średniej lub studiach, a często jeszcze w trakcie nauki, narażamy nasze ciało na spięcia, przykurcze, blokady, szczególnie boleśnie odczuwane w barkach i całych plecach. Trące o siebie stawy kolanowe, mało ruchliwe biodra, bolesna szyja itd. Do zachowania zdrowia potrzebujemy ćwiczeń, które rozciągną nasze ciało, zwiększą jego elastyczność, gibkość, mobilność w stawach. Przy czym od razu potrzebujemy też ćwiczeń wzmacniających gorset mięśniowy, tak, aby był sprawny i gotowy do podtrzymania narządu ruchu - kręgosłupa i całej reszty. Do tego potrzebujemy jogi.

- Są jakieś ograniczenia w częstotliwości tego typu ćwiczeń?
- Starożytne źródła zalecają, aby jogę ćwiczyć codziennie z wyjątkiem sobót, gdyż jest to ostatni dzień tygodnia, który należy poświęcić Bogu i na odpoczynek. A więc sześć razy w tygodniu. Można potraktować aerial jogę jako własne ćwiczenia i ćwiczyć tak często, jak możemy i chcemy. Można też włączyć ją jako uzupełnienie własnych ćwiczeń siłowych czy fitness lub innej odmiany jogi i ćwiczyć tylko raz lub dwa razy w tygodniu. Z mojego doświadczenia wynika, że minimalnie trzeba wykonywać ćwiczenia trzy razy w tygodniu, rozłożone równomiernie w taki sposób, aby osiągać postępy i być zadowolonym z efektów.

- Aerial joga wpływa na ciało. A co z duszą?
- Relaksacja w hamaku, w obliczu pędzącego życia, jest po prostu bezcenna. To niepowtarzalne uczucie, ponieważ otulający nas hamak przenosi do dzieciństwa - do chwil, w których mama tuliła nas w ramionach. Jest to idealny moment do dalszej pracy na poziomie psychicznym - ułatwia wybeczenie żalów, które zatruwają nas od środka i powodują blokady szczególnie w obrębie szyi, barków i pleców.

- W jaki sposób aerial joga pomaga pani?
- Jak każdy doświadczam stresów życia codziennego. Aerial joga ułatwia mi relaks. Dodatkowo praktykuję ashtanga jogę - najbardziej dynamiczną odmianę jogi spalającą tkankę tłuszczową. Aerial joga pomaga mi też wykonać pozycje, których na macie nie mogę jeszcze zrobić lub z którymi mam problem. I to jest cudowne - z jednej strony relaks, z drugiej - intensywna praca nad pokonywaniem własnych słabości i ograniczeń.