Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

ZGM w Chojnicach będzie zlikwidowany. 12 radnych było za, ośmiu przeciw

MARIA EICHLER
Bartosz Bluma (w środku) dobrze przygotował się do dyskusji z burmistrzem
Bartosz Bluma (w środku) dobrze przygotował się do dyskusji z burmistrzem Maria Eichler
Aż ośmiu radnych głosowało wczoraj przeciwko likwidacji miejskiej spółki zarządzającej lokalami. Wyłamali się członkowie drużyny burmistrza i jest to dla niego sygnał ostrzegawczy.

Ostatnia sesyjna uchwała zabrała wczoraj najwięcej czasu, ale nie ma się co dziwić. Część radnych nie ukrywała, że jest zdziwiona tak szybkim tempem i niezbyt precyzyjnym przygotowaniem projektu, który zakłada likwidację ZGM i przeniesienie aportem tego, co zostanie ze sprzedaży majątku, do Chojnickiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego. Po co ten manewr? Burmistrz Arseniusz Finster gorączkowo szuka pieniędzy na wsad miasta do kolejnego unijnego rozdania.

By przekonać do projektu, burmistrz wczoraj nie tylko wszedł na mównicę i nazwał swój projekt kluczowym dla poprawy jakości życia mieszkańców. Wcześniej próbował przygotować grunt na komisjach, dzwonił też do niezdecydowanych radnych, badając, jaką ostatecznie podejmą decyzję. Nie ma powodów do radości, bo co prawda członkowie Platformy Obywatelskiej jak jeden mąż stanęli po jego stronie, ale w jego klubie wyłamali się: Renata Dąbrowska, Edward Gabryś, Bogdan Kuffel i Mirosław Janowski, którzy zagłosowali przeciw. Po sesji Arseniusz Finster podszedł do odszczepieńców i każdemu uścisnął dłoń. - Podziękował nam za współpracę - skomentowała Dąbrowska. Nie wiadomo jeszcze, czy skończy się tylko na tym geście...

Dowiedz się więcej: Mieli się budować, a idą pod nóż. Miasto likwiduje ZGM

Suchej nitki nie zostawił na pomyśle burmistrza Bartosz Bluma z klubu PiS. Zarzucił, że zarżnięta zostanie kura, która znosi złote jajka i że pod nóż idzie spółka, która co roku chwaliła się zyskiem. Problematyczne jego zdaniem okaże się pozbywanie majątku ZGM za grube miliony, których potrzeba miastu, skoro teraz mało kogo kusi kupno mieszkania z 50-procentową bonifikatą. Pytał, kto przejmie zarząd nad wspólnotami i czy nowa spółka zajmie się remontami i za co? Bo skoro sprzedamy lokale użytkowe, to skąd wziąć na to pieniądze?

Podobnie mówił Krzysztof Haliżak, radny niezależny, który podkreślał, że projekt nie jest przemyślany, nie ma żadnych wyliczeń, symulacji, co się stanie po podjęciu tej decyzji.

Opozycja dziwiła się, że na sesję nie przyszedł Zbigniew Odya, prezes ZGM. Radni zwrócili też uwagę, że jeszcze tak niedawno słyszeli o zgoła innym projekcie - przekształcenia nierentownej pływalni.

Przepadł wniosek o głosowanie imienne. - Ciekawe, czego radni się boją - śmiał się z ław dla publiczności Jacek Studziński. W efekcie 12 radnych było "za", ośmiu przeciw.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska