Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zakaz uboju rytualnego dobija branżę. Dlaczego?

(LT)
Archiwum GP
Żydzi i muzułmanie rezygnują z zakupów żywności koszernej i halal w Polsce. Dotyczy to nie tylko mięsa. Mogą na tym ucierpieć także rolnicy i przetwórcy z naszego regionu. Niektórzy już zastanawiają się nad ograniczeniem produkcji wołowiny.

Ceny żywca wołowego bardzo spadły - mówi Krzysztof Skowroński, rolnik z Grzybna (pow. Chełmno). - Przed rokiem za sztukę bydła mięsnego dostawałem o około 1500 zł więcej. Jeśli ceny nie wzrosną, to zastanowię się, czy ograniczyć produkcję.

Eksportujemy, ale taniej

Jego zdaniem do spadku cen przyczyniło się utrzymanie zakazu uboju rytualnego, choć minister rolnictwa - Stanisław Kalemba - zapewniał wielokrotnie, że eksport mięsa nie spada.

- Gdy cena spadła, to poziom eksportu utrzymał się na wysokim poziomie - wyjaśnia Witold Choiński, prezes Związku "Polskie Mięso". - Ale straty związane z utrzymaniem zakazu są ogromne!

Na przykład odbiorcy z krajów arabskich chcieli podpisać kontrakty na 28 tysięcy ton mięsa drobiowego z Polski. Mniej więcej tyle samo mogło wyjechać wołowiny halal (dopuszczonej do spożycia przez muzułmanów).

Mleko się rozlało

- Odbiorcy muzułmańscy nie mogą kupować u nas mięsa, ale problem jest znacznie szerszy, bo wycofują się także z kupowania innych produktów - na przykład wyrobów mleczarskich - dodaje Choiński.

Certyfikat halal ma Proszkownia Mleka w Piotrkowie Kujawskim (pow. radziejowski).
- Między innymi do Indonezji i Malezji sprzedajemy mleko i serwatkę w proszku dla muzułmanów - mówi Sławomir Zasada, wiceprezes proszkowni. - To bardzo chłonny rynek. Za produkty halal można otrzymać dobrą cenę. Mamy nadzieję, że utrzymanie zakazu rytualnego nie odbije się na naszej sprzedaży.

Obawiamy się tego!

- Powstał zamęt - twierdzi mufti RP - Tomasz Miśkiewicz. - Na świecie pojawiły się informacje, że w Polsce nie można kupić żywności halal i koszernej. Dlatego utrzymanie zakazu uboju rytualnego odbije się na całej branży spożywczej.

Bardziej dociekliwi odbiorcy, dopytują w Polsce, ale niektórzy decydują się na zakupy w innych krajach, choćby na terenie Europy Zachodniej.

I tamte państwa coraz większe korzyści czerpią ze sprzedaży mięsa koszernego i halal. Na swój rynek sprowadzają tańszą wołowinę z Polski.

- A za dwa lata nie będzie już czego u nas kupować, jeśli rolnicy zrezygnują z produkcji wołowiny - twierdzi Witold Choiński.
I z tego powodu grozi nam redukcja stada bydła mięsnego.

Zapasy się kończą

Związek Gmin Wyznaniowych Żydowskich złożył przed tygodniem wniosek do Trybunału Konstytucyjnego w sprawie przepisów ustawy o ochronie zwierząt (chodzi o zakaz uboju rytualnego).

- My też mamy przygotowany wniosek w tej sprawie, ale zastanawiamy się nad zasadnością kierowania go do Trybunału Konstytucyjnego, bo ta instytucja wszystkich problemów nie rozwiąże - uważa Miśkiewicz.

Dlatego muzułmanie starają się też przekonać do swoich argumentów prezydenta Bronisława Komorowskiego. Zapasy mięsa halal już się kończą, a nie chcą łamać prawa. Zależy im na szybkim rozwiązaniu problemu, tym bardziej że za półtora miesiąca muzułmanie będą obchodzić Święto Ofiarowania, podczas którego na stołach musi się znaleźć mięso.

- My też jesteśmy przeciwko ubojowi, który jest niehumanitarny - mówi Stefan Chazbijewicz, przewodniczący gminy muzułmańskiej w Bydgoszczy, do której należy w Kujawsko-Pomorskiem ponad 70 osób. - Zasady halal nie dopuszczają cierpień zwierząt, ogłuszania także.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska