Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Unibax ma osiem punktów zaliczki przed rewanżem. Włókniarz stracił Emila Sajfutdinowa [zdjęcia]

(emka)
Tomasz Gollob w sobotnim meczu był niepokonany.
Tomasz Gollob w sobotnim meczu był niepokonany. Fot. Paweł Skraba
W pierwszym półfinałowym meczu żużlowej Enea Ekstraligi toruński zespół pokonał 49:41 rywala z Częstochowy. Ale po zawodach to w boksach gości było więcej radości.

Unibax Toruń - Włókniarz Częstochowa

Przed zawodami gospodarze chcieli zdobyć co najmniej 50 punktów, by spokojnie jechać na rewanż pod Jasną Górę. W sobotni wieczór "Anioły" zgromadziły "oczko" mniej od celu minimum i będą musiały się mocno napracować, by wjechać do wielkiego finału tegorocznych rozgrywek żużlowej elity.

Od pierwszego wyścigu było wiadomo, że zawodnicy obu ekip nie będą patyczkowali się na torze z rywalami. Już na "dzień dobry" Rafał Szombierski, i przede wszystkim Grigorij Łaguta ostro potraktowali Adriana Miedzińskiego. W kolejnym biegu na tor upadł Artur Czaja po ostrym ataku Pawła Przedpełskiego. Sędzia Wojciech Grodzki wykluczył z powtórki juniora Włókniarza, co wzbudziło sporo kontrowersji.

Link do relacji na żywo: Unibax Toruń - Włókniarz Częstochowa na żywo

W 7. wyścigu doszło do strasznego karambolu. Miedziński nie zostawił na prostej przy bandzie miejsca Emilowi Sajfutdinowowi. Rosjanin upadł i przejechali po nim Kamil Brzozowski i Czaja. Wyglądało to koszmarnie. Dwaj ostatni szybko wstali z toru, a lider Włókniarza zjechał do parku maszyn w karetce dopiero po kilkunastu minutach. Arbiter wykluczył z powtórki Sajfutdinowa, co ponownie wywołało kolejne sprzeciwy wśród gości. I chyba nie bez podstaw. Niestety, okazało się, że czołowy żużlowiec świata złamał rękę w łokciu i prawdopodobnie nie pojawi się już na torze w tym sezonie.

Osłabieni goście dzielnie bronili się jednak i stosując rezerwy taktyczne przed rewanżem u siebie mają tylko 8 punktów straty do Unibaksu. Po meczu - mimo porażki - to właśnie w boksach żużlowców Włókniarza zapanowała radość. A torunianie doskonale wiedzą, że zaliczka z sobotniego spotkania może pod Jasną Górą nie wystarczyć do awansu do finału. Biorąc pod uwagę przebieg sobotniej rywalizacji można było spokojnie wygrać trochę wyżej.

Wiele wskazuje, że w Częstochowie "Anioły" pojadą z zastępstwem zawodnika za kontuzjowanego Chrisa Holdera. W Toruniu srodze zawiódł bowiem Ryan Sulivan, który uzbierał w zawodach tylko punkcik. Włókniarz również może skorzystać z ZZ za Sajfutdinowa.

Unibax Toruń - Dospel Włókniarz Częstochowa 49:41

UNIBAX:
9. Adrian Miedziński - 10 (0,3,3,1,3)
10. Kamil Brzozowski - 2 (1,1,-,-)
11. Darcy Ward - 8 (2,3,1,2,0)
12. Ryan Sullivan - 1 (0,1,0,0,0)
13. Tomasz Gollob - 15 (3,3,3,3,3)
14. Kamil Pulczyński - 3+1 (2',1,0)
15. Paweł Przedpełski - 10+3 (3,2',1,2',2')

DOSPEL WŁÓKNIARZ:
1. Grigorij Łaguta - 13+2 (3,2,2,2',3,1')
2. Rafał Szombierski - 2+1 (2',0,0,-,-)
3. Rune Holta - 7+2 (1,2,0,1,2',1')
4. Michael Jepsen Jensen - 11 (3,0,1,3,2,2)
5. Emil Sajfutdinow - 1 (1,w,-,-)
6. Artur Czaja - 6 (w,2,3,0,1)
7. Adam Strzelec - 1 (1,0,-)

Czytaj e-wydanie »

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska