Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie chcą przyjąć jej dziecka do żadnej szkoły. Dlaczego?

pio
5-latek był zapisany do zerówki w szkole na Błoniu, ale teraz do szkoły będzie miał bardzo daleko.
5-latek był zapisany do zerówki w szkole na Błoniu, ale teraz do szkoły będzie miał bardzo daleko. archiwum
Tak się źle potoczyło życie pani Magdy, że parę tygodni temu musiała z dzieckiem wprowadzić się do swojego taty na Bartodziejach. Chciała przepisać chłopca do zerówki na tym osiedlu. Ale nie mogła. Wydział Edukacji ratusza pomoże.

Pani Magda do niedawna mieszkała na Błoniu. Z synkiem. I mężem alkoholikiem.

- Okazało się, że zięć ma 90 tysięcy złotych długów - mówi pan Jan. - Stracili mieszkanie. Magda jest w trakcie rozwodu. Gdyby nie 75-latek, jego córka i wnuk byliby bezdomni. Tata pani Magdy zapewnił im schronienie.

- Przeprowadzili się do mnie - opowiada pan Jan.

Kobieta prawie nie ma kontaktu z byłym mężem. Prawie, bo eksmałżonek odwiedził ostatnio (jeszcze) żonę. Po pijaku się awanturował. Potem poszedł sobie. Pojawił się jednak następny problem. 5-latek był zapisany do zerówki w szkole na Błoniu. Bo było blisko.

Przeczytaj także: Mamo, nie chcę do pierwszej klasy

Miejsce poszukiwane

Po przeprowadzce na Bartodzieje blisko nie będzie, więc rodzina szuka miejsca w placówce na swoim nowym osiedlu.

- Chodzi o dodatkowe koszty za bilety i o czas stracony na dojazdy - dodaje dziadek chłopczyka. - Córka stara się o przeniesienie małego do zerówki w Szkole Podstawowej nr 14. Tam twierdzą jednak, że kolejnych maluchów przyjąć nie mogą.

Rodzina bierze pod uwagę jedynie szkoły i przedszkola publiczne. Na pobyt chłopca w niepublicznym ich nie stać. Żyją z emerytury dziadka. Mama jest bezrobotna.

- W oddziale zerowym mamy 22 miejsca, wszystkie zajęte - tłumaczy Dorota Barca, wicedyrektor "czternastki" przy ul. Żmudzkiej. - Na liście rezerwowej znajdują się następne dwa nazwiska dzieci - podkreśla. W innych zerówkach zazwyczaj może być maksymalnie 25 maluchów. Na Żmudzkiej jednak sala jest mniejsza od standardowych.

Nadkomplet maluchów

Próbujemy do zerówki w innej placówce na Bartodziejach. - Mamy komplet: 25 dzieci - słyszymy w SP 32 przy ul. Bałtyckiej. - I jeszcze jedno dziecko oczekujące aż zwolni się miejsce.

Brakuje też wolnych miejsc w Przedszkolu nr 33 (ul. Curie-Skłodowskiej), które prowadzi grupę dla 5- i 6-latków. Placówka na ul. Braniewskiej też nie dysponuje wolnymi miejscami. Wszystkie miejsca dla kilkulatów zapełniły się raz, dwa podczas wiosennego naboru.

Zostały dwa dni robocze. W poniedziałek syn pani Magdy ma zacząć naukę w zerówce. Tyle, że nie wiadomo, gdzie.
Sprawą pilnie zajmie się Wydział Edukacji w Urzędzie Miasta.

Co mówią w ratuszu? Czytaj dziś w papierowym wydaniu "Pomorskiej".

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska