Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pacjentka nie doczekała się zabiegu w grudziądzkim szpitalu. Bo zabrakło śrub

(Deks)
- Śruby są już w drodze. Gdy tylko dotrą, zabieg może zostać wykonany. Wystarczy, że ta pacjentka się z nami skontaktuje - zapewnia Marek Nowak, dyrektor szpitala w Grudziądzu.
- Śruby są już w drodze. Gdy tylko dotrą, zabieg może zostać wykonany. Wystarczy, że ta pacjentka się z nami skontaktuje - zapewnia Marek Nowak, dyrektor szpitala w Grudziądzu. Archiwum GP
- Zrobili mi badania, przygotowali do operacji złamanej ręki i... odprawili z kwitkiem. Bo zabrakło śrub - skarży się Monika Karczewska z Wąbrzeźna.

Ręka wciąż nie została zoperowana. Boli, więc pani Monika ratuje się tabletkami. - Jak długo jeszcze mam się nimi faszerować? - zastanawia się kobieta.

Zabieg w grudziądzkim szpitalu się nie odbył, bo akurat zabrakło odpowiednich śrub do scalania kości. - Śruby są już w drodze. Gdy tylko dotrą, zabieg może zostać wykonany. Wystarczy, że ta pacjentka się z nami skontaktuje - zapewnia Marek Nowak, dyrektor szpitala w Grudziądzu.

Monika Karczewska cierpi od 4 sierpnia. W nocy się przewróciła i złamała rękę w okolicy łokcia. Zostało to potwierdzone na wąbrzeskim pogotowiu. - Tam włożyli mi rękę w gips. Ale podkreślili, że potrzebny będzie zabieg i wypisali odpowiednie skierowanie - wyjaśnia pani Monika.

Przeczytaj także: Szpital w Grudziądzu tonie! Dyrektor szpitala tnie pensje, NFZ nie wypłaca pieniędzy

Powtórka z Rentgena

Z tym skierowaniem w szpitalu w Grudziądzu pojawiła się 9 sierpnia rano. - Pacjentka została przyjęta na szpitalnym oddziale ratunkowym - potwierdza Marek Nowak.

Monika Karczewska wyjaśnia: - Tam zdjęli mi gips i ponownie zrobili prześwietlenie, a także inne badania. Potem usłyszałam, że jeszcze tego dnia ręka będzie śrubowana. Miałam na to zaczekać - twierdzi kobieta.

Wąbrzeźnianka twierdzi, że dopiero ok. godz. 15 medycy poinformowali ją, że z powodu braku odpowiednich śrub operacji jednak nie będzie. - Nie mogłam uwierzyć w to, co słyszę. Przecież mogli mi to powiedzieć zaraz po przyjeździe - skarży się pacjentka. I dodaje, że do innych szpitali wskazanych przez medyków nie pojedzie, bo ją na to po prostu nie stać.

Kobieta jest zdziwiona, że w tak dużym i nowoczesnym szpitalu może brakować przyrządów do podstawowych zabiegów.

Szef grudziądzkiej lecznicy przyznaje, że personel od razu powinien sprawdzić czy są odpowiednie śruby.
Dlaczego tak się nie stało? - Jest sezon urlopowy. Ludzie pracują na zwolnionych obrotach. Może dlatego, ktoś czegoś nie dopilnował - twierdzi Marek Nowak. I wyjaśnia, że śruby nie są magazynowane w szpitalu, ale sprowadza się je na bieżąco.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska