Szpital w Grudziądzu pod kontrolą. NFZ szuka nieprawidłowości?

Zwiększone finansowanie, jakie Kujawsko-Pomorski Oddział NFZ zaproponował szpitalowi w Grudziądzu, dotyczy zabiegów wewnątrznaczyniowych. Gest ze strony funduszu był odpowiedzią na nasz artykuł pt. "Nie ma pieniędzy na operację raka".

Czytaj: Nie ma pieniędzy na operację tętniaka! Pacjentka może umrzeć

Przypomnijmy - opisywaliśmy w nim sytuację 28-letniej Anny Beszczyńskiej z Radoszek (powiat brodnicki). U kobiety stwierdzono tętniaka mózgu. Jedynym ratunkiem jest niezwłoczna operacja.

Niestety, pieniądze na tego typu świadczenia medyczne skończyły się w szpitalu miesiąc temu. Dlatego operacja stanęła pod znakiem zapytania. O ile na początku NFZ zarzekał się, że nie da lecznicy więcej pieniędzy, o tyle po naszej interwencji w centrali funduszu i Ministerstwie Zdrowia, pieniądze jednak się znalazły.

- 8 sierpnia przygotowano i dostarczono do Regionalnego Szpitala Specjalistycznego aneks zwiększający wartość umowy - informuje Jan Raszeja, rzecznik prasowy NFZ w Bydgoszczy. - Umożliwi to sfinansowanie kilku zabiegów w rodzaju tych, jakich wymaga pacjentka, której przypadek opisano.

Fundusz zaoferował szpitalowi o 100 tys. zł więcej. W praktyce oznacza to, że oprócz pani Ani zoperowanych zostanie jeszcze dwóch-góra trzech pacjentów. Koszt operacji tętniaka mózgu wynosi bowiem ok. 35 tys. zł. - Z zadowoleniem przyjąłem wiadomość o dodatkowych pieniądzach - mówi Marek Nowak, dyrektor szpitala w Grudziądzu.

Przeczytaj również: Znalazły się pieniądze na operację tętniaka! Na szczęście

Ale, jak dodaje, w piśmie do funduszu załączył listę 59 nazwisk pacjentów, którzy znaleźli się w takiej samej sytuacji, jak wspomniana Anna Beszczyńska.

Tymczasem w grudziądzkiej lecznicy już od pewnego czasu trwa kontrola NFZ. - Przeprowadzający ją pracownicy otrzymali dodatkowe polecenie weryfikacji zadań realizowanych przez szpitalny oddział neurochirurgii (gdzie wykonywane są zabiegi wewnątrznaczyniowe - przyp. red.) - informuje Jan Raszeja. - Zebrane informacje zostaną przedstawione konsultantowi wojewódzkiemu ds. neurochirurgii wraz z prośbą o zajęcie stanowiska - kwituje rzecznik.