Kolejny zator w remoncie szpitala w Więcborku. Przez odwołanie

Podpisanie umowy miało nastąpić 23 lipca, a firma "Inżtech" Andrzeja Kobusa z Sępólna deklarowała, że postara się szybko wejść na plac budowy.

Przegrani - Firma Handlowo-Usługowo-Budowlana Maxi Mix Kazimierza Felskiego z Lipusza złożyła jednak odwołanie od decyzji komisji przetargowej. Chodziło o to, że część instalacji ma niższy VAT.
Zdaniem Stanisława Plewaki, prezesa spółki Novum-Med, odwołanie jest bezzasadne. - Nie pytaliśmy o cząstkowe elementy, ale o całość - mówi Plewako. - Protest jednak wpłynął, a to oznacza dwu lub trzytygodniowe opóźnienie. Wysłaliśmy pismo wyjaśniające i naszą opinię, w której podkreśliliśmy, że fakty przedstawione przez firmę są źle opisane i że pod uwagę braliśmy całościowy koszt wykonania prac.

Firma z Sępólna zaproponowała, że dokończy modernizację placówki za 3 mln 74 tys. 629 zł. Umowa na razie nie może być jednak podpisana - trzeba czekać na rozstrzygnięcie protestu. Tomograf zostanie jednak zamontowany na czas, bo wraz z wykonywaniem prac w nowej części szpitala postępować będą prace przy montażu specjalistycznego sprzętu. Niestety - nadal nie jest znana data powstania nowoczesnej sali operacyjnej oraz sali Intensywnej Opieki Medycznej. Po zejściu z Budopolu z placu budowy powiat i Novum-Med skierowali sprawę do sądu.

Firma rozpoczęła proces upadłościowy, więc szpital stoi w ogonku wierzycieli. - Nie mogliśmy przewidzieć, że panowie z Budopolu będą się bawić przepisami - dodaje Plewako. - Po ogłoszeniu upadłości skierowaliśmy swoje roszczenia.

Tak naprawdę więc to, jak szybko powstaną sala operacyjna oraz intensywnego nadzoru, zależeć będzie od wyniku procesu i ewentualnego odszkodowania.