Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wyszli z domu i ślad po nich się urwał. Policja szuka 23 nastolatków z regionu

Katarzyna Piojda [email protected] tel. 52 32 63 155
Anna Polińska, rocznik 1996, pochodzi z Chełmna. 17-latka ma 160 centymetrów wzrostu, jest średniej budowy ciała. Dziewczyna ma ciemne włosy oraz ciemne oczy.  Roksana Wieczór (z prawej)z bydgoskiego Czyżkówka. Ma w tym roku 18 lat. Wzrost - 156 centymetrów, szczupła budowa ciała,  włosy ciemny blond średniej długości, lokowane, z grzywką.
Anna Polińska, rocznik 1996, pochodzi z Chełmna. 17-latka ma 160 centymetrów wzrostu, jest średniej budowy ciała. Dziewczyna ma ciemne włosy oraz ciemne oczy. Roksana Wieczór (z prawej)z bydgoskiego Czyżkówka. Ma w tym roku 18 lat. Wzrost - 156 centymetrów, szczupła budowa ciała, włosy ciemny blond średniej długości, lokowane, z grzywką. policja
- Gdy ostatni raz zadzwoniła, płakała. Za chwilę się rozłączyła - mówi mama Oliwii. Oprócz Oliwii policja szuka jeszcze 22 nastolatków z regionu.

Oliwia Paczkowska z Brześcia Kujawskiego ma 16 lat. Skończyła pierwszą klasę ogólniaka w Zespole Szkół Katolickich we Włocławku. Świadectwa jednak nie odebrała.

- Zaginęła w niedzielę przed zakończeniem roku szkolnego - mówi pani Magdalena, mama licealistki. - Nie nocowała w domu już od trzech dni wcześniej. Jak dzwoniła, mówiła, że śpi u koleżanki. Była jednak prawdopodobnie z tym chłopakiem.

Ten chłopak to Kamil. Ma 19 lat. Od miesiąca się spotykali. - Nie wiem, czy on gdzieś się uczy, czy pracuje - dodaje pani Magda. Słyszała za to, że miał przydzielonego kuratora sądowego. Za narkotyki. Oliwia i Kamil razem uciekli. Ona ucieczki nie planowała. Nie wzięła ubrań, kosmetyków. Wyszła z domu, jakby wychodziła na parę godzin.

Urwany kontakt

- Problemy w szkole nie były powodem - uważa mama. - Córka była zagrożona z dwóch przedmiotów. Miała mieć poprawki w sierpniu. O tym już dawno wiedzieliśmy.

Dziewczyna ostatni raz do domu zadzwoniła w niedzielę, 23 czerwca. Z zastrzeżonego numeru. - Była godzina 20.20 - wspomina z płaczem mama. - Telefonowała, gdy właśnie z mężem byliśmy na komendzie zgłosić jej zaginięcie. Od czwartku nie było jej przecież w domu. Gdy powiedziałam Oliwce, że jesteśmy z tatą na policji, popłakała się. Zdążyła jeszcze wyszeptać "Nie martwcie się".

Przeczytaj także: Te dzieci wciąż się nie odnalazły. Poszukujemy zaginionych razem z Itaką [zdjęcia poszukiwanych]

I się rozłączyła.

Nie tylko Oliwii z Brześcia poszukuje policja. - Tylko w pierwszym półroczu w naszym regionie zaginęły 304 osoby do 18. roku życia - informuje nadkom. Maciej Daszkiewicz z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy. - Trwają poszukiwania 23 z nich. Wszyscy z mają od 13 do 18 lat.
Niektóre dzieciaki znajdują się po paru godzinach. Inne nie odnajdują się nawet po latach
. Mali uciekinierzy to zarówno ci z tzw. dobrych domów, jak i rodzin, gdzie rodzice nie pracują, ale nadużywają alkoholu, nie przejmując się losem gromadki dzieci.

Zdarza się, że uciekają siostry z braćmi. Tak zdarzyło się w zeszłym miesiącu w Lipnie. Trójka rodzeństwa z kolegami bawiła się wieczorem na podwórku przed domem.

Wystarczyła chwila i po małolatach nie było śladu. Dzieci z dwojgiem małych sąsiadów zostały odnalezione nazajutrz, gdy kręciły się po jednej z ulic miasta. Na widok policji znowu próbowały uciekać, ale tym razem im się nie udało. Okazało się, że noc spędziły w mieszkaniu cioci, której akurat nie było w domu. Mieszkanie otworzyły kluczem, który kobieta zostawiła na wszelki wypadek u jednej z matek małych uciekinierów. "Organizator" ucieczki ma 10 lat. Dzieci nie umiały wytłumaczyć, dlaczego to zrobiły.

Ucieczka od problemu

Dlaczego małolaty uciekają? - Problemy w domu, szkole albo z rówieśnikami pchają ich do tego aktu desperacji. Nieletni próbują uciec od tych kłopotów - odpowiada Izabela Świergiel z Centrum Poszukiwań Ludzi Zaginionych Itaka. - Rodzice chcą zapewnić dzieciom fajne ciuchy, telefony komórkowe i wszystko to, czego one sobie zażyczą. Nie zapewniają im tylko wolnego czasu.

Gdy rodzice powiadamiają policję o zaginięciu małolata, ta nie czeka ani godziny. - Od razu zaczynamy akcję poszukiwawczą - dodaje Daszkiewicz. Wystarczą dwie, trzy godziny, żeby w sąsiedztwie zaginionej osoby (i w internecie też) huczało. - Odbieram dziesiątki telefonów i maili. Ludzie informują, że widzieli naszą Oliwię. Sprawdzamy wszystkie możliwe sygnały. Na razie nic - szlocha Paczkowska.

- Miałam pracę dorywczą, ale zrezygnowałam. Spać nie mogę. Jeść nie mogę. Przestać płakać też nie - szepcze pani Magda. 4-letni Kuba, brat Oliwii Paczkowskiej, przychodzi do mamy, przytula się i pyta: - No, kiedy nasza Oliwia przyjdzie? Bym się z nią pobawił.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska