PO obiecuje i liczy na głosy

W sobotę obradowała w Ostro-mecku pod Bydgoszczą Rada Regionalna Plat-formy Obywatelskiej. - Przekazałem koleżeństwu wewnętrzny kalendarz wyborczy, który zostanie zatwierdzony pod koniec czerwca - informuje poseł Tomasz Lenz. - W kołach wybierzemy delegatów do powiatu, regionu, a jesienią będą wybory, które w listopadzie zakończy zjazd krajowy. Po raz pierwszy w lipcu i sierpniu będziemy wybierać przewodniczącego partii w wyborach powszechnych, także przez internet lub pocztą.

Czytaj: CBOS: PiS - 27 proc., PO - 23 proc.

Kandydat jest jeden
Na razie jedynym kandydatem jest premier Donald Tusk. Jarosław Gowin i Grzegorz Schetyna zapowiedzieli, że ostateczne decyzje co do swojego ewentualnego startu podejmą po konwencji PO w Chorzowie (27 czerwca).

Najwięcej czasu rada regionalna PO poświęciła dyskusji nad Strategią Rozwoju Województwa przedstawioną przez marszałka Piotra Całbeckiego. - Do początku września mamy czas na zgłaszanie swoich pomysłów z kół i powiatów - dodaje poseł Lenz. - Jako członkowie PO będziemy kierowali swoje postulaty do urzędu marszałkowskiego.
Na razie nasz region nie może pochwalić się spektakularnymi sukcesami - bezrobocie rośnie, inwestycji mamy jak na lekarstwo.

Zdaniem członków PO województwo kujawsko-pomorskie startowało z bardzo słabych pozycji gospodarczych, społecznych i może stąd jego nie najlepsza kondycja.
- W pierwszych latach województwem rządziło SLD, wtedy też bezrobocie było bardzo wysokie - przypomina szef PO w regionie. - Nadal mamy z tym kłopot. Borykamy się z problemem braku potencjału rozwojowego. Omawiając Strategię Rozwoju Województwa, dyskutowaliśmy głównie o rynku pracy i kierunkach rozwoju. Sejmik przygotuje ten dokument w oparciu o konsultacje społeczne, m.in. z biznesem, nauką, organizacjami pozarządowymi i społecznymi. Komisja Europejska narzuca nam inwestycje w nowe technologie, połączenie nauki z biznesem.
Przypomniał o tym eurodeputowany Tadeusz Zwiefka. Unijne pieniądze mają być przeznaczane właśnie na nowe technologie wykorzystywane w biznesie, dzięki czemu nowe produkty trafią na rynek.

- Nie chodzi o pieniądze na badania, ale konkret, który będzie służył ludziom - dodaje poseł Lenz. - Nasze uczelnie nie należą do wiodących w kraju, wymagają dofinansowania i zmiany strategii własnego rozwoju. Marszałek Całbecki jest także za wspieraniem dużego biznesu w regionie - bydgoskiej "Pesy", toruńskich "Opatrunków" czy "Apatora". One mają potencjał, ale oczekują wsparcia i rozwojowych impulsów pozwalających zatrudnić więcej osób.

Czytaj: Region ma strategię. Brakuje tylko konkretów

Inwestytcje pod kreską
Poseł Tomasz Lenz broni się przed zarzutami, że posłom koalicji nie udało się przekonać rządu do jeszcze większych inwestycji w regionie. Przypomina, że sześć lat temu nie było autostrady, nowego mostu w Toruniu, szybkiej kolei między Bydgoszczą a Toruniem, nowych stref ekonomicznych, remontu "jedynki" we Włocławku.

Parlamentarzyści PO dodają, że z mapy, na której przed sześcioma laty wymienione były główne zadania dla województwa, została jeszcze do realizacji budowa drogi S5 w granicach naszego regionu, budowa nowego stopnia na Wiśle pod Włocławkiem i budowa obwodnicy Inowrocławia.

- Czy jako województwo mamy jeszcze o co prosić rząd w ramach dużych inwestycji? - pytają posłowie PO. Zdaniem przewodniczącego Lenza próg wodny pod Włocławkiem powstanie za 7 mld zł, droga S5 będzie, natomiast największe wątpliwości (z powodu braku finansowania) budzi budowa obwodnicy Inowrocławia.

- Z trzech zaległości, dwie będą (S5 i próg wodny), a o obwodnicę Inowrocławia walczymy - zapewnia Tomasz Lenz. - Zastanówmy się nad rozwojem lotniska w Bydgoszczy, żeby było z niego jeszcze więcej połączeń. Dobrze, gdyby drogą S15 udało się połączyć Inowrocław z autostradą A1. Od lat o tym rozmawiamy.

Członkowie PO wierzą, że uda się im odzyskać zaufanie społeczne (Platforma "dołuje" w sondażach). - Przez siedem lat mamy ponad 20-procentowe poparcie, każdej partii można tego życzyć podczas rządzenia. Wszyscy chcą więcej, to nie jest łatwa sytuacja w kryzysie. Wierzę, że poradzimy sobie z kłopotami do następnych wyborów - deklaruje szef PO w regionie.