Nasza młodzież chce do... Rio!

Prócz Malty rywalami biało-czerwonych będą reprezentacje Szwecji, Turcji i Grecji.

Mogło być lepiej, ale i gorzej. Polska była losowana z przedostatniego koszyka i istniało ryzyko, że zagra z Hiszpanią, Portugalią i Chorwacją. Wtedy o awans byłoby jeszcze trudniej. Była też szansa na zestaw Izrael (z I koszyka!), Walia i Finlandia jako trójka potencjalnie mocniejsza od nas. I tak nie ma co narzekać, bo rywale są w zasięgu Polaków. Nawet najmocniejsi Szwedzi na stronie federacji napisali o "ciężkim losowaniu", co świadczy, jak wyrównana jest stawka.

Jeżeli przychodzi już utyskiwać, to z powodu nienadzwyczajnego kalendarza rozgrywek. - To suma kompromisów - mówił niedawno na łamach "Piłki Nożnej" MarcinDorna, selekcjoner "młodzieżówki". - Pierwsze mecze kwalifikacji rozegramy u siebie, większość z nich w tym roku. We wrześniu 2014 r, po niemal rocznej przerwie spowodowanej mundialem w Brazylii, dojdzie do ostatniego meczu el. - z Grekami.

Eliminacje EURO'2015 będą stanowić pierwszy etap kwalifikacji do IO 2016 w Rio de Janeiro. Zwycięzcy 10 grup oraz cztery drużyny z 2. miejsc z najlepszym bilansem stworzą pary i zagrają jesienią przyszłego roku w barażach. Triumfatorzy tych potyczek pojadą wiosną 2015 r na finałowy turniej do Czech (czyli siedem drużyn plus gospodarz). Tylko medaliści rok później polecą do Brazylii.

Przed zespołem Marcina Dorny zatem trudne zadanie, droga niemal cierniowa. Ale nie niewykonalne. W końcu na igrzyska w Londynie w zeszłym roku zakwalifikowała się Białoruś, która do europejskich potentatów się przecież nie zalicza.

Olimpijskie turnieje piłkarskie pozostają wciąż niedoceniane. Niesłusznie, od dawna bowiem gromadzą obecne gwiazdy, bądź piłkarzy, którzy dobrze się zapowiadają.

Polski futbol z występami na igrzyskach ma tylko same dobre wspomnienia. Odległe związane są z reprezentacjami, które prowadził Kazimierz Górski. Pod jego wodzą biało-czerwoni zdobywali olimpijskie złoto i srebro. Przed 21 laty z Barcelony srebrny krążek przywiozła drużyna, którą kierował Janusz Wójcik.
Nowe władze PZPN za ambicję postawiły sobie nie tylko zakwalifikowanie się drużyny seniorów do południowoamerykańskiego mundialu, o co zresztą nie będzie chyba łatwo. Marzeniem Zbigniewa Bońka jest, aby reprezentacji Polski nie zabrakło w Brazylii dwa lata później. Prezes swoimi działaniami i decyzjami stara się stworzyć optymalne warunki do osiągnięcia tego celu. Nasza "młodzieżówka" ma od niedawna nowego selekcjonera,właśnie Marcina Dornę, jednego z najbardziej uzdolnionych trenerów młodego pokolenia. Zdecydowano też, że ta drużyna wszystkie mecze o punkty rozgrywać będzie w Krakowie na stadionie Cracovii przy ul. Kałuży. Prezes Boniek każdą wolną chwilę poświęca też na przyglądanie się drużynie, dając świadectwo troski i zainteresowania.

Trzon zespołu stanowić mają piłkarze z roczników 1992/93. Kadry z tego pokolenia ani razu nie zakwalifikowały się do ME U-17 czy U-19. Dopiero prowadzony przez Dornę rocznik 1995 przerwał złą passę zdobywając w ubr. brązowy medal w kategorii 17-latków.

Na papierze nowa młodzieżówka wygląda na mocną. Wolski (obecnie Fiorentina) i Kamiński byli w kadrze na EURO'2012. Debiuty w dorosłej reprezentacji zaliczyli: Modelski, Wszołek, Furman i Milik. Kilku potencjalnych kadrowiczów Dorny gra w klubach zagranicznych: Dziwniel (Offenbacher FC Kickers), Przybyłko (FC Koeln), Zieliński grywa w Serie A, a Cibicki podpisał profesjonalny kontrakt ze szwedzkim Malmö. Oczywiście, część z wymienionych piłkarzy może być potrzebna Waldemarowi Fornalikowi. Ale w talii trenera Dorny nie brakuje naprawdę bardzo ciekawych chłopaków. Pora, aby pokazali wreszcie, na co ich stać.