Stowarzyszenie Projekt Chojnicka Samorządność od dłuższego czasu zaprasza na swoje spotkania przedstawicieli różnych partii politycznych i sonduje, czy byłaby wola polityczna, aby razem montować blok do wyborów. Ma to być oczywiście przeciwwaga dla obecnie urzędującego burmistrza i jego ludzi, bo PChS nie ukrywa, że ma o jego rządzeniu jak najgorsze zdanie. Nie tylko dlatego, że doprowadził do likwidacji ostatniego samorządowego przedszkola, ale także z powodu tłumienia wszelkich obywatelskich pomysłów - jak inicjatywa uchwałodawcza czy budżet obywatelski. Burmistrz Arseniusz Finster, mimo że teoretycznie jest "za", to jakoś nie potrafi przekonać swoich kolegów, by te pomysły skonsumowali...
PChS dąży więc do zmiany i ostatnio zaproponował partiom i organizacjom pozarządowym wystawienie jednego kandydata na burmistrza, który pochodzić ma z szeregów tego stowarzyszenia. Kto nim będzie?
Wszystkie znaki na ziemi i niebie wskazują, że Mariusz Brunka, kanclerz PWSH "Pomerania". - Nie potwierdzam i nie zaprzeczam - śmieje się Mariusz Brunka. - Choć mogę dodać, że faktycznie moje nazwisko jest przywoływane w tym kontekście, ale oczywiście na tym nie koniec.
Wstępnie PChS ma zgodę partii politycznych na to, żeby to jego kandydat pociągnął wyborczą lokomotywę. Ale przedtem muszą się wypowiedzieć partyjne doły i wyzbyć się ambicji oraz chęci rekomendowania "własnego" pupila. Zaczną się więc pewnie już wkrótce konsultacje i negocjacje, które powinny dać odpowiedź, czy PChS pójdzie do wyborów sam, czy też otrzyma wsparcie.
Kiedy zakończą się uzgodnienia? Najprawdopodobniej PChS będzie chciał już przed wakacjami uzyskać konkretną odpowiedź, na co może liczyć.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
